Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

     Bóg naniza anioły na jodłę

     bieszczadzkie urwisy

     urwisy bieszczadzkie

     brat Albert wiesza bombki

     w dole ranne wstają zorze

     ranne zderzaki i chłodnice

 

     wyznawcy filozofii zwisania

     zimą zrzucają pierze

     stróże tracą zasięg

     wyciągają zielony kielonek

     omszały liturgicznie święty

     gdy wypiją - robią głośne huh

     podpatrzone u kacapów

 

     wtedy chłopy wdziewają kalesony

     zakładają uszanki

     lecą jak na skrzydłach do gieesu

     bo za kwadrans pierwsza

 

 

                                   z dedykacją Krzysztofowi Słonce


Ilość odsłon: 3831

Komentarze

grudzień 01, 2019 20:42

...siem nie zgadzam ja, to absynt lubi janioły

grudzień 01, 2019 19:57

"gdy wypiją - robią głośne huh"
i wąchają skórkę od chleba
podpatrzone u kacapów

fajny wiersz.

Konto usunięte

2-42-42-4

grudzień 01, 2019 19:40

Świetny. :) Pozdrawiam