Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Paskal skradł serca głuptaków
rozsypał po zamrożonym piasku
a wiatr oprószył je śniegiem
jest ofiarnie

siedzimy on zjada wieczerzę
z papieru wyciąga bochen
papier szybuje latawcem
i wpada na fale

potem idziemy bez słowa 
niby to naprzód
zostawiamy ślady
blisko siebie

ziemia nie daje odpowiedzi
choć wpatruję się w nią
aż pieką powieki 
a łzy moczą rękawiczkę

Paskal całuje 
na pożegnanie tak mocno 
że czuję niebieskie 
światło Kasjopei

szczypie w policzki 
a potem mówi 
jakieś mądre zdanie
mała że coś tam

serca głuptaków 
skrzą się bo mróz 
obejmuje mnie teraz
w posiadanie
Ilość odsłon: 3791

Komentarze

grudzień 02, 2019 17:42

O żadnego z nich. Ale być może coś ich łączy z moim bohaterem. Pozdrawiam

Konto usunięte

2-32-32-32-3

grudzień 02, 2019 17:21

Dzień dobry Leno. Chodzi o Descartes'a, Brodnickiego czy nobadyla? Tylko proszę nie wyjeżdżaj z dzbanami.

Konto usunięte

2-3

grudzień 02, 2019 17:12

Kiedyś, krótko istniałam tutaj pod nickiem
"Pascal", brzmi tak samo jak "Paskal", więc nie wiem
czy wypada komentować. Wrócę tu jeszcze.
Pozdr.