Lena Pelowska
Paskal i ślady na piasku
Paskal skradł serca głuptaków
rozsypał po zamrożonym piasku
a wiatr oprószył je śniegiem
jest ofiarnie
siedzimy on zjada wieczerzę
z papieru wyciąga bochen
papier szybuje latawcem
i wpada na fale
potem idziemy bez słowa
rozsypał po zamrożonym piasku
a wiatr oprószył je śniegiem
jest ofiarnie
siedzimy on zjada wieczerzę
z papieru wyciąga bochen
papier szybuje latawcem
i wpada na fale
potem idziemy bez słowa
niby to naprzód
zostawiamy ślady
zostawiamy ślady
blisko siebie
ziemia nie daje odpowiedzi
ziemia nie daje odpowiedzi
choć wpatruję się w nią
aż pieką powieki
aż pieką powieki
a łzy moczą rękawiczkę
Paskal całuje
Paskal całuje
na pożegnanie tak mocno
że czuję niebieskie
światło Kasjopei
szczypie w policzki
szczypie w policzki
a potem mówi
jakieś mądre zdanie
mała że coś tam
serca głuptaków
mała że coś tam
serca głuptaków
skrzą się bo mróz
obejmuje mnie teraz
w posiadanie
Ilość odsłon: 4426
Komentarze
grzegorzgrześ
grudzień 24, 2023 19:31
Bardzo mi się podoba ten wiersz. Wesołych świąt
grzybowa
grudzień 05, 2019 17:01
jest malarsko, ale chłodno
Lena Pelowska
grudzień 04, 2019 08:28
Poprawiłam, dziękuję. Pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 04, 2019 08:10
Leno,
"stawiamy ślady na piasku"
może nie być łatwe, bo ten jest zamrożony.
Można stawiać stopy na piasku ale w tytule
mamy ślady. Mi trochę przeszkadza ale nie muszę mieć racji. Poza tym ładny i liryczny wiersz.
Pozdr.
Konto usunięte
grudzień 04, 2019 07:33
Leno, dziękuję za odpowiedź, to niech dojrzewają :) Miłego dnia.
Lena Pelowska
grudzień 04, 2019 01:07
;) umbra, to jednak miłe. O Paskalu jest już kilka wierszy. Dojrzewają. Pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 03, 2019 23:01
Leno, w wolnej chwili, zauważyłam, że opublikowałaś dzisiaj kolejny tekst o Paskalu, nie pamiętam tytułu, ucieszyłam się, o kolejna po Marcjannie, albo równoległa seria. Przyjadę do domu to przeczytam. Przyjechałam, a tekstu już nie było.... skasowałaś, dlaczego? Dlaczego zatem opublikowałaś, tak można, czy to jakiś żart?
Pewnie nie doczytałam regulaminu:(
Lena Pelowska
grudzień 03, 2019 13:53
Dziękuję. Już poprawiam.
Co do. 'niby', wolałabym żeby zostało, ale przemyślę.
Paweł Podlipniak - ...
grudzień 03, 2019 13:42
nieźle, ale konieczne poprawki!
"Paskal skradł serca głuptaków
rozsypał je po zmrożonym piasku
wiatr oprószył śniegiem"
kto oprószył? co oprószył? śniegiem
wiatr oprószył coś śniegiem?
czy wiatr został oprószony śniegiem przez Paskala?
składnia to czasami ból
Paskal skradł serca głuptaków
rozsypał po zamrożonym piasku
a wiatr oprószył je śniegiem
to nie koniec walki z tym wierszem
"siedzimy - on je wieczerzę"
wcześniej mamy "je" jako zaimek więc z czegoś trzeba zrezygnować
spożywa?
"potem idziemy bez słowa
niby to naprzód" - ojejejej
dlaczego "niby" ? tyłem szli?
interpunkcja!
jest w wierszu, czy jej nie ma ?
konsekwentnie!
do poprawki
Lena Pelowska
grudzień 03, 2019 09:21
ha!
to nie ja, to Paskal. Pozdrawiam Was serdecznie znad morza.