Milo w likwidacji
Pouvez-vous m'aider / ocal nasze dusze
stalówka była chińska bo do chińskiego pióra
oby atrament się jej trzymał
słowa hojnie karmiły kartki
/czy tego należało unikać? żadnych
koordynat ram czasowych bądź fotografii/
mam oczy niebieskie aż miło
ale diabeł szepcze z tyłu głowy
yes we can
dobrze działa na promocji lepszego
alkoholu z nieco wyższej półki
yes we did
z daleka od miedzynarodowej drogi
w samym centrum sadu pośród chochołów
płonie ognisko
masz długie nogi krzyżyk na piersiach
i tak pięknie nienawidzisz
a na początku było słowo
Ilość odsłon: 2265
Komentarze
Milo w likwidacji
grudzień 16, 2019 17:58
żeby nie było wątpliwości
@cyta:
nie odnosiłem się do żadnej opinii ironicznie, lecz jak najbardziej serio
amen
@Paweł:
wszystko, co piszę ma swój punkt zaczepienia i gratuluję dociekliwości
@alstromeria:
skoro tak uważasz
Konto usunięte
grudzień 16, 2019 17:06
Chodziło mi o ironię w odpowiedzi na mój komentarz, zresztą doskonale wiesz.
Milo w likwidacji
grudzień 16, 2019 17:00
nie wiem, o jaką ironię ci chodzi?
od pewnego czasu niemal nigdzie nie bywam i nie daję sposobności do zarzucenia mi stronniczości lub złych intencji.
Konto usunięte
grudzień 16, 2019 16:56
Każdy w wierszu coś znajdzie dla siebie, ktoś słowo, ktoś chochoły, jeszcze inny część strofy a ja zabieram chińską stalówkę, zawsze taką chciałam mieć. Miałam zwykłą, którą moczyłam w kałamarzu ale gdy atrament się nie trzymał, miałam bibułę którą osuszałam kleksy.
Konto usunięte
grudzień 16, 2019 16:40
Wycisz się::https://www.youtube.com/watch?v=V8XJg0o_am4
Po co ta ironia.
alstromeria
grudzień 16, 2019 16:27
brakuje czegoś w końcówce, ale miej więcej o taki sposób pisania chodziło mi w poprzednim poście, wiersz jest całkiem ok
Milo w likwidacji
grudzień 16, 2019 15:30
dziękuję za dociekliwość
od razu wiadomo kto ma wprawę w rozbieraniu
przekazu oczywiście
nakazano w szkole
odpowiedzi chórem zgodne z duchem czasu
obstawać za wodzem lub klęczeć w kącie
za karę
rysować szlaczki i paciorki klepać
o przewodniej sile narodu
nie trzeba szukać i ogarniać rozumem
Konto usunięte
grudzień 16, 2019 15:20
Pamiętam Milo, jak na Poemie wkurzony Mithril napisał ci że piszesz dobrze zakodowane wiadomości dla kogoś, diabli wiedzą dla kogo. Zastanawiające jest
stwierdzenie...czy tego należało unikać? żadnych
koordynat ram czasowych bądź fotografii.
Diabeł szepcze ...owszem można
tak zrobiliśmy, nie wiem czy translator dobrze przetłumaczył.
Może mi pani pomóc, ocal nasze dusze. Pozdrawiam.
Mister D.
grudzień 16, 2019 14:12
No dobra, trochę mi się klei przedostatnia strofka z ostatnią, ale ta chińska stalówka nadal jest dla mnie enigmatyczna. Mocny alkohol - narodowe upojenie? Pierwsza zwrotka to jakby inwokacja do muzy... Druga mówi o wykorzenieniu? Byciu poza plemiennością? Tak kombinuję od wczoraj...
Mister D.
grudzień 16, 2019 13:17
A i owszem, ostatnio plemienność zastąpiła opium, plemienny orgazm w romantycznej bańce mydlanej Wielkiej Polski.