Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Zapada zmrok,
horyzont jest szczelnie zamknięty.
Pomiędzy zalesionymi wzgórzami
zasypia małe jezioro z różową barwą
wody. Odblask zmienia zieloność brzegu.

Dziwna roślina o długich kolcach
kaleczy stopę, wszędzie czerwone nitki.
Znika pozorny spokój, ponieważ spod pędzla
wychodzą błyszczące bąble - pękają
na powierzchni, przenosząc do epoki

dinozaurów. Jestem srebrną ważką
na wielkim liściu nenufaru, cząstką natury,
która zatacza krąg. Rozchyla się pośrodku  
i kawałek po kawałku  szykuje miejsce.

Delikatna mgiełka pochłania szczegóły.
Ilość odsłon: 2288

Komentarze

Konto usunięte

2-3

grudzień 15, 2019 21:26

Gdybyś tak pierdolnęła jakąś zaskakującą pointę.
Opis przyrody (obraz) ładnie podany nie kończy się niczym a tego czegoś tu brakuje. Pozdr.

grudzień 15, 2019 20:47

wiersz-obraz pobudza wyobraźnię:)

grudzień 15, 2019 19:58

No dobrze - jest prozatorski opis przyrody. I co dalej?

Konto usunięte

2-42-4

grudzień 15, 2019 19:16

Piekny obraz

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-3

grudzień 15, 2019 18:55

A mnie się tu podoba bardzo :-)

grudzień 15, 2019 18:54

różowe jezioro i mgiełka :)

grudzień 14, 2019 12:59

Budujesz nastrój, ponure i mroczne tło, jakby gęstą farbą, a potem ten błyszczący i delikatny detal - srebrna ważka na liściu. Obraz na ważki temat :)

grudzień 14, 2019 12:53

Fajny, klimatyczny i malarski opis.