Gudmundur
"Wkurw"
Nalot na prawym fuckersie
spotęgował moje palenie
nie strzepuję już nawet
postępującego popiołu
bo spada w końcu.
Między palce - żarzy skórę
i syczę jak wąż w pustkowiu
zadając sobie pytanie czy? --
czas odmierzany przez zegarki
płynie tylko dla siebie...
Bo jednego dnia wolniej
i szybciej następnego
świergotki wymieszane
z plebejskimi grzywkami
koszmarem dla Niego
wyją z przerażenia
lwiczki
do kamienia
Ilość odsłon: 1013
Komentarze
Gudmundur
grudzień 17, 2019 21:35
Mgiełka!!
Ja wiem o tym!!
dziękuję!!
A " plebejskie grzywki" niech sobie żyją
Tyle mogę, napisać - choć wiem, co napisałem
Pozdro
Konto usunięte
grudzień 17, 2019 21:25
Tylko jeszcze mi powiedz czym są te plebejskie grzywki? :-)
Konto usunięte
grudzień 17, 2019 21:24
To jest Sebek jeden z Twoich najlepszych wierszy jakie dotychczas czytałam :-)
grzybowa
grudzień 17, 2019 21:22
:)
Gudmundur
grudzień 17, 2019 21:20
No widzisz? Pomimo, że staram się zachowaać stoicką postawę - po śmierci mamy- jakoś tu funkcjonuję. Dziękuję ci
I wiesz... Lubię cię!!
Pewne wersy, też mi przypadły do gustu!?
Pozdrawiam serdecznie.
grzybowa
grudzień 17, 2019 20:50
fajne to pytanie o czas i lwiczki wyjące do kamienia
grzybowa
grudzień 17, 2019 20:50
fajne to pytanie o czas i lwiczki wyjące do kamienia