PaNZeT
DO POEMAXOWYCH POETÓW, TUDZIEŻ DO TYCH KTÓRZY SIĘ ZA TAKOWYCH MNIEMAJĄ …
DO POEMAXOWYCH POETÓW, TUDZIEŻ DO TYCH KTÓRZY SIĘ ZA TAKOWYCH MNIEMAJĄ …
jak zapewne sami wiecie
trudno w życiu jest poecie
zwłaszcza tym, którzy są w cenie,
bo piszą na zamówienie ...
Poeta, to istota szczególna pod wieloma względami, toteż mając świadomość tej swojej szczególności, dąży ona do tego, by opisać rzeczywistość w sposób na tyle abstrakcyjny, aby mógł uchodzić w oczach szeroko pojętej „publicity” za sztukę …
Z drugiej jednak strony – poeta dąży do tego, aby używając prostych słów i zwrotów celnie opisywać zjawiska ogólne i niejednokrotnie transcendentne, a więc abstrakcyjne …
I czasami jest to tak, że im bardziej poeta zniży się do poziomu konkretów – chcąc być lepiej zrozumianym pod przysłowiową „strzechą” - tym bardziej oddala się od rzeczywistości, brnąc w rejony abstrakcji tak transcendentnej, że aż nierealnej … nierealnej zresztą z wielu różnych powodów, nad którymi nie będę się tutaj rozwodził z braku miejsca …
Dawne systemy polityczne – zdając sobie sprawę z siły drzemiącej w poezji – starały się maksymalnie wykorzystać jej potencjał do budowania szeroko pojętego patriotyzmu, ale również umacniać w rządzonych przez siebie ludach ducha niezłomności i pełnego poparcia dla swojej jedynie słusznej linii …
Było nawet tak, że w niektórych systemach demoludzkich specjalnie wyróżniano tych poetów i twórców różnej maści, którzy samoistnie wyróżniali się spośród bezkształtnego „planktonu” swoją jednomyślnością z linią danej partii, czy też choćby swoim uwielbieniem dla przywódców, uznanych bohaterów, czy idei przyświecających owym systemom … Tak np. w byłym CCCP przyznawano takim twórcom tytuł NARODNYJ CHUDOŻNIK … a w byłem CSRS – NARODNY UMELEC …
W Polsce co prawda nie było takiego obyczaju, ale byli tacy twórcy – nie ma to tamto … Teraz też są … Podpowiem tylko, że pierwszy przychodzi mi do głowy pan, którego samo nazwisko kojarzy mi się z rymowaniem … dodam, że zaczyna się ono na „R” …
No ale nie o tym miała być mowa w tym eseju (?) - nie wiem, czy to esej, ale tak mi się wydaje – mowa miała być bowiem o przenikaniu się realizmu z transcendencją i konkretu z abstrakcją …
Moja teza brzmi następująco:
IM DZIEŁO POETYCKIE BARDZIEJ KONKRETNE, A NAWET DOSADNE, TYM BARDZIEJ ABSTRAKCYJNY JEST JEGO ZAMYSŁ LIRYCZNY, A NAWET EPICKI …
UJMUJĄC TO PROŚCIEJ – IM UBOŻSZA FORMA, TYM BOGATSZA TREŚĆ, I ABAROTNO – używając rusycyzmu, gdyż w ten sposób nawiązać chciałem do przykładu, którym zamierzam zobrazować cały swój powyższy wywód …
Otóż dawno, dawno temu w CCCP wybudowano pomnik … Była to rzeźba w obowiązującym tamże i wówczas stylu socrealistycznym … A, że była ona gigantycznych rozmiarów i miała wzbudzić w narodzie podziw i uwielbienie dla władz, a także wzmóc patriotyzm i zmobilizować do dalszej walki na rzecz zwycięstwa socjalizmu nad wszystkim pozostałym, postanowiono nadać jej odsłonięciu dodatkowego blasku ...
W tym celu poproszono … (poproszono, to złe słowo) … raczej zamówiono u pewnego narodnowo chudożnika poemat … Poemat ten miał opiewać piękno, siłę i ogrom tej symbolicznej przecież, ale też bardzo realistycznej statui …
Narodnyj chudożnik oczywiście wywiązał się ze swojego zadania i już po kilku tygodniach mógł zaprezentować swój poemat do konstruktywnej oceny władz …
Pierwszym stopniem była oczywiście wizyta u cenzora … Chudożnik stawił się u niego i przeczytał swój utwór … Nie będę tutaj przytaczał treści całego poematu i ograniczę się jedynie do pierwszych dwóch wersów inwokacji … A szło to tak:
STOIT STAUJA S WIELIKIM GUJAM,
RUKA PODNIATA DIERŻYT GRANATU !!!
Towarzysz cenzor chyba był generalnie zadowolony z całości, ale nie z początku, ponieważ skomentował to następująco:
„Towariszcz poet … wasze stichotworienije oczień priekrasnoje – mnie ono nrawitsia, no ja dumaju, czto etot guj – kak dlia mienia – dołżen byt niemnożko mieńsze … Poczemu on takij wielikij … Wy iditie domoj i podumajtie, kak jewo zdiełat mieńsze ...”
Może przetłumaczę: „Towarzyszu poeto … wasz wiersz jest bardzo piękny – mnie się podoba, ale myślę, że ten guj – jak dla mnie – powinien być nieco mniejszy … Po co on ma być taki wielki … Idźcie do domu i pomyślcie, jak zrobić, żeby był mniejszy ...”
No i poeta poszedł … za jakieś dwa tygodnie, po intensywnej pracy mentalnej przyniósł poprawioną wersję:
STOIT STATUJA S MALIEŃKIM GUJAM,
RUKA PODNIATA DIERŻYT GRANATU !!!
Cenzor na to: (napiszę od razu po polsku) „Towarzyszu poeto – jest lepiej … dużo lepiej, ale jeszcze nie jest idealnie … Idźcie do domu i pomyślcie jak zrobić tak, żeby w tym waszym wierszu w ogóle tego guja nie było …
Poszedł i wymyślił:
STOIT STATUJA SAWSIEM BIEZ GUJA,
RUKA PODNIATA DIERŻYT GRANATU !!!
Ta wersja spodobała się cenzorowi jeszcze bardziej, no ale … zawsze są przecież jakieś ALE …
Towarzysz cenzor tym razem powiedział tak: „Towarzyszu poeto … mnie się marzy taka wersja, w której w waszym wierszu tego guja w ogóle nie będzie … Rozumiecie ? Bo jego tam w ogóle nie powinno być … W miejscu tego guja powinno być jakieś całkiem inne słowo – takie, no wiecie – bardziej patriotyczne, bardziej ekspresyjne, bardziej porywające … Idźcie do domu i zmieńcie to …
Tym razem praca nad wierszem trwała znacznie dłużej, bo i wyzwanie było ogromne – zadanie postawione przez cenzora wymagało bowiem gruntownego przekonstruowania całej inwokacji … Ale – skoro partia stawia przed narodowym twórcą takie wyzwania, to i im trzeba sprostać … Nasz poeta wywiązał się następująco:
STOIT STATUJA – RUKA PODNIATA,
A W MIESTO GUJA WISIT GRANATA !!!
Na koniec chciałbym jeszcze zaapelować do poetów, którzy już piszą, albo mają chęć lub propozycje, aby pisać "ku czci" i na zamówienie władz … Skorzystajcie z tego przykładu, bo to historia … a historia jest nauczycielką życia :)))
Komentarze
x l a x
styczeń 08, 2020 21:02
Cześć!
Zdzisław Brałkowski
styczeń 08, 2020 14:09
No, PaNZeTcie, masz u wielkiego gu... chciałem rzec - granata :)
Uśmiałem się z drugiej części, pouczenie dla tych z pierwszej.
Kciuk w górę.
PaNZeT
styczeń 08, 2020 13:48
pomyślałem o Poemaxie, bo tutaj jakby więcej poetów i aspirujących ... a na fejsie, to tak jakby mniej :))) a tekst jest o poezji - bądź, co bądź :)))
Mister D.
styczeń 08, 2020 13:26
Lajkłem. Ale tutaj Ciebie mi brakło.
PaNZeT
styczeń 08, 2020 12:43
- ale produkuję się na fejsie :)))
Mister D.
styczeń 08, 2020 12:39
Brakowało mi Twojego wkurwionego poczucia humoru:)
Mister D.
styczeń 08, 2020 11:44
No! Powrót PaNZeTa :)))