Mister D.
Po imienny klucz do pornografii.
Przerwę sobie zrobiła, myślałby kto,
że się napracowała, i to z naszych
podatków – Mogę mieć prośbę? Jakby co
stoję za panem, bo jeszcze nie starczy
dla mnie karpia – Koksowniki by dali.
- Dziś jeszcze wizytę mam u dentysty,
z pracy się zwolniłem – Co mi pan, każdy
ma jakieś sprawy – Pan nie jest jedyny.
Radny już wziął bez kolejki – Na władzę
nie poradzę, jak to mówią… - Taa, a ty
stój szary człowieku i czekaj… takie
to życie… potem do dołu i kwiaty.
Ooo, po tym to widać jakie ogląda,
dziecka bym mu nie zostawił, w dół patrzy,
z nikim nie gada… - Pan ma poczęstować?
- Nie panujmy sobie. - No, to po małym!
A dzień dobry, coś dotąd nie mieliśmy
okazji, tak na schodach się mijamy,
proszę, pani stanie przede mną, czyżby
mąż nie mógł? - Pan tutaj?! Taki nieśmiały?
Przepuśćcie, starszy człowiek, już leci z nóg
- Trzeba było wnuka przysłać – Niech będzie
pochwalony księże proboszczu – aaa Bóg
zapłać, coś nie było pani w kościele…
Dzisiaj już nie zdążę. - Najlepiej rano,
przed samym otwarciem, idzie powoli.
Ludzie jak już dojdą to się jąkają,
jak w konfesjonale, ale co zrobić.
Komentarze
Mister D.
styczeń 20, 2020 19:17
Dzisiaj już nie zdążę. - Najlepiej rano,
przed samym otwarciem, idzie powoli.
Ludzie jak już dojdą to się jąkają,
jak w konfesjonale, ale co zrobić.
Mister D.
styczeń 20, 2020 18:46
Czytelnikowi pozostaje się z tym pogodzić, ewentualnie nie czytać. Pozdrawiam.
Mister D.
styczeń 20, 2020 18:44
Ooo, po tym to widać jakie ogląda,
dziecka bym mu nie zostawił, w dół patrzy,
z nikim nie gada… - Pan ma poczęstować?
- Nie panujmy sobie. - No, to po małym!
Konto usunięte
styczeń 20, 2020 16:47
trochę samplowania, trochę nienachalnej ekspresji. brakuje mi w tym wierszu drugiego dna, kontaminacji tego, co niecodzienne, z tym co codzienne.
no i zapis - taki układny, równiutki, krępujący życie...
Mister D.
styczeń 20, 2020 14:56
Przerwę sobie zrobiła, myślałby kto,
że się napracowała, i to z naszych
podatków – Mogę mieć prośbę? Jakby co
stoję za panem, bo jeszcze nie starczy
dla mnie karpia – Koksowniki by dali.
- A jeszcze wizytę mam u dentysty,
z pracy się zwolniłem – Co mi pan, każdy
ma jakieś sprawy – Pan nie jest jedyny.
Radny już wziął bez kolejki – Na władzę
nie poradzę, jak to mówią… - Taa, a ty
stój szary człowieku i czekaj… takie
to życie… potem do dołu i kwiaty.
A dzień dobry, coś dotąd nie mieliśmy
okazji, tak na schodach się mijamy,
proszę, pani stanie przede mną, czyżby
mąż nie mógł? - Pan tutaj?! Taki nieśmiały?
Przepuśćcie, starszy człowiek, już leci z nóg
- Trzeba było wnuka przysłać – Niech będzie
pochwalony księże proboszczu – aaa Bóg
zapłać, coś nie było pani w kościele...
Mister D.
styczeń 20, 2020 14:27
Przerwę sobie zrobiła, myślałby kto,
że się napracowała, i to z naszych
podatków – Mogę mieć prośbę? Jakby co
stoję za panem, bo jeszcze nie starczy
dla mnie karpia – Koksowniki by dali.
- A jeszcze wizytę mam u dentysty,
z pracy się zwolniłem – Co mi pan, każdy
ma jakieś sprawy – Pan nie jest jedyny.
A dzień dobry, coś dotąd nie mieliśmy
okazji, tak na schodach się mijamy,
proszę, pani stanie przede mną, czyżby
mąż nie mógł? - Pan tutaj?! Taki nieśmiały?
Przepuśćcie, starszy człowiek, już leci z nóg
- Trzeba było wnuka przysłać – Niech będzie
pochwalony księże proboszczu – aaa Bóg
zapłać, coś nie było pani w kościele...
Mister D.
styczeń 20, 2020 13:57
Przerwę sobie zrobiła, myślałby kto,
że się napracowała, i to z naszych
podatków – Mogę mieć prośbę? Jakby co
stoję za panem, bo jeszcze nie starczy
dla mnie karpia – Koksowniki by dali.
- A jeszcze wizytę mam u dentysty,
z pracy się zwolniłem – Co mi pan, każdy
ma jakieś sprawy – Pan nie jest jedyny.
Przepuśćcie, starszy człowiek, już leci z nóg
- Trzeba było wnuka było przysłać – Niech będzie
pochwalony księże proboszczu – aaa Bóg
zapłać, coś nie było pani w kościele...