Nie chciałam pisać otwartym tekstem, kto idealnie wpisuje się w rolę wariata. Bynajmniej nie Annuszka, która kupiła olej słonecznikowy i przez nieuwagę rozlała.
Dziękuję wszystkim za uwagę.

Znaczy to tyle, że niektórzy są fałszywi, demagodzy, cynicznie wykorzystujący ideologie, którym nie musimy się poddawać, powinniśmy uważać na wariatów, ideologie drugiej świeżości, bo to już było, a czasem brakuje powietrza, bo ideologia opanowuje świat i wtedy trudno oddychać. Nie pomylić swojego życia z cudzym, ot co, nie być ideologiem, który chce pod szablon skroić świat, drugiego człowieka, nie szanować jego indywidualności. Jedyne co budzi we mnie wątpliwość to cyniki z początku wiersza i wariat z puenty, bo czy cynik jest wariatem? Wariat nie jest cyniczny, wariat wierzy w swoje wariactwo, i to całym sobą, cynik jest wyrachowany, interesowny, wariat jest bezinteresowny. Aczkolwiek cynizm cynika może doprowadzić do kompletnej katastrofy, i może to jego nieuświadomione wariactwo. Może to taki joker? I obłąkany i wyrachowany? Szczerze chory z nienawiści, ale stosujący cyniczne, makiaweliczne metody?

Jadziomimowszystko;) kącik ust jest tutaj nie bezzasadny, nie o to mi chodziło. Mnie nie przekonuje ze względu na dopowiedzenie. Z powyższych wersów wynika, gdzie ów cynizm może się znajdować. Mamy zatrute, nadgryzione jabłko, no i tę kroplę... cynizmu, która sobie spływa. I moim zdaniem to starczy, bo tu wyłania się obraz konkretnego grymasu.

Podobnie myślę jak Jadzia. Zostaw proszę cynizm w kąciku :)

Ale cynizm właśnie w kącikach ust, tu się nie zgodzę z Tetu. Szkoda tylko, że z Annuszki zrobiłaś wariatkę/ta
Wszyscy jesteśmy Annuszkami....planeta wariatów? Może masz racje. Serdecznie pozdrawiam.

Mi się podoba. Myślę, że to bardzo dobry wiersz.

Agnieszko - cieszę się:)

tetu - pomyślę nad tym 'kącikiem ust" - dzięki:)

Mi tez przypadło. :)

Podoba się. Nie przekonuje mnie tylko ten kącik ust.