Mister D.
Opus magnum?
Jest w mojej głowie rzeźba – stojący w mroku klaun,
odlany ze szlachetnych, kosztownych metali,
wypolerowanych tak, by doskonałe świat
zobaczył w nim odbicie. Bez oblicza stałby
przed bankiem albo centrum handlowym, makijaż
ktoś mógłby w nim poprawiać, sprawdzać czy garnitur
dobrze skrojony, dzióbek zrobić, żeby wypaść
atrakcyjnie na selfie – miałbyś wolny wybór
asortymentu twarzy, aż się znoszą do kości,
nie będzie czego łatać. A jakbyś wyglądał
ratując cenne życie, w pełnej blasku nocy
topiąc się, zlizywany językami ognia,
coraz mniejszy -
Ilość odsłon: 911
Komentarze
Mister D.
styczeń 27, 2020 00:01
Wiem, ale dzięki jeszcze raz. Pozdrawiam.
tetu
styczeń 26, 2020 22:35
Świetny, ale Ty już wiesz. Pozdrawiam.
Mister D.
styczeń 26, 2020 16:44
Ostatnio mi chodzą rzeźby po głowie, drewniany nadpalony miś koala, a może mógłby być z takiego metalu, nadtopiony. Może kiedyś je zrobię, z tego drewna prędzej bo taniej.
Mister D.
styczeń 26, 2020 16:41
Dziękuję Wokka, za podobanie i palindromy,
wokka
styczeń 26, 2020 16:28
Robi wrażenie. Podoba się. Bardzo.
Dla dopełnienia postaci trzy palindromy:
nosa fason
nosek keson
kinola balonik
Mister D.
styczeń 26, 2020 15:58
Jest w mojej głowie rzeźba – stojący w mroku klaun,
odlany ze szklachetnych, kosztownych metali,
wypolerowanych tak, by doskonałe świat
zobaczył w nim odbicie. Bez oblicza stałby
przed bankiem albo centrum handlowym, makijaż
ktoś mógłby w nim poprawiać, sprawdzać czy garnitur
dobrze skrojony, dzióbek zrobić, żeby wypaść
atrakcyjnie na selfie – miałbyś wolny wybór
asortymentu twarzy, aż się znoszą do kości,
nie będzie czego łatać. A jakbyś wyglądał
ratując cenne życie, w pełnej żaru nocy
topiąc się, zlizywany językami ognia,
coraz mniejszy -