A niech tam Zenkowi się ułoży. Miłość.

A jaki odważny przez internet, może nawet Generała odważnie na cmentarz odprowadzał, kto go tam wie.

Taaa, i co zrobić... musimy z tym, przynajmniej przez jakiś czas żyć. Największy sukces w życiu to nie być jak Zenek... Cała reszta jakoś się poukłada i skończy.

masakra. człowiek generalnie składa się z wody i całej reszty, a ten tam z kompleksów i szamba. przykre to, ale jeśli to jest współczesna elita, to wolałbym być komunistą, bo ci przynajmniej wszystkim życzyli dobrze

Zenek, sens twojej wypowiedzi zawiera się w słowach: byłem, zrobiłem. Już nie jesteś, już nie zrobisz, już byłeś. A ta biuściasta dziewczyna na pewno ci ślinę z ryła obetrze, zawsze jakiś kontakt fizyczny cię czeka, prawda, że przez chusteczkę, którą potem pomnie i wyrzuci, ale lepsze to niż nic, w twoim wieku i z twoją aparycją bym nie marudził. Przytyków do mojej rodziny nie skomentuję, okażę ci odrobinę współczucia, bo czego jak czego, ale współczucia warty jesteś na pewno. Czy czegoś jeszcze, pozostaje sprawą dyskusyjną.

No Pawełek, ty intelektualny krasnoludku i gołodupce, tułasz się po portalu i udajesz wielkiego artystę i połetę. Ilekroć wsiadasz do unijnego autobusu, to zaraz przenosisz stolicę do Berlina.
Nie dziwota! Ktoś, kto w rodzinie ma tylko UB-oli i Volksdeutsch-y, nie może zachowywać się inaczej.
Jesteś GNIDĄ i prostakiem, który niczego się w życiu nie dorobił. Widzisz przygłupie, ja zrobiłem doktorat, miałem ponad 20 lat firmę na Zachodzie, zjeździłem świat a ty jesteś i zostaniesz portalowymi zerem. Pisz te swoje wierszyki i "maluj" niedopchnięte łobrazy bo na więcej nie starcza ci intelektu. Pozdrów ode mnie twojego kumpla Milo bo niewiele się różnicie. Dla mnie możecie oboje odpłynąć z moczem.
J

Ewentualnie myślę nad trzecią pogłębioną wersją, w której Heńka zamieniłbym na Zenka...

Tylko dwie, rozważam by człowieka zostawić w niedopowiedzeniu. Dzięki :)

Jest pomysł, ale nie przesadzaj z wersjami ;-)

Przyszedł Bóg na imprezę,
nikt nie wiedział kto go zaprosił.
Wodę w wino przemienił,
jakiego wszyscy mieli kaca,
a ile pretensji, że im pozwolił,
że Heniek wsiadł po pijaku
i na czerwonym przejechał
człowieka.