A skąd, ja mam bardzo pozytywny do nich stosunek, nawet zdrobniale o tobie mówię... powinieneś poczuć się połechtany.

Wiem, rozchylonych pośladków pana K.B. ;)

No i jeszcze negatywne nastawienie do kobiecych narządów płciowych, co więcej trzeba?

Liczysz zblazowany cipusiu, że zacznę ci się tłumaczyć z kim śpię? :))) Cipuniu, coś ci się pojebało.

Tak, tak szlify są, to pewne. Proktolog ma co robić

Nie, dotknięty artysta za dużo ma szlifów, żeby się aż tak poczuć dotkniętym, natomiast twoje sugestie odnośnie mnie i Krzysztofa odrobinę zaczynają mnie wkurwiać. Ciekawy jestem po prostu co ma mi do zaoferowania kolejna anonimowa wyrocznia poezji, jaka się pojawia na portalu, zwłaszcza jak ma taki zadęty awatar, nadętej starszej pani spoglądającej zza okularów, mający wywrzeć wrażenie. Między wierszami wyłania się kolejna zblazowana osoba. Możesz o moich wierszach pisać co chcesz, że ci się nie podobają, że cię nudzą, do tego masz prawo, ale takie wycieczki to sobie daruj, albo...

No tak, dotknięty artysta żąda satysfakcji :)

Nikomu nie zabraniam zostać przy swoim zdaniu :) I chętnie bym przeczytał jakiś Pani/Pana utwór, i zobaczył co wniesie do mojego życia:) Pozdrawiam.

Dziękuję za niepotrzebną wylewność,, zostanę przy swoim zdaniu.
Pozdrawiam

Jeszcze wypalony nie jestem, maluję, potem przerwa na pisanie, powrót do malarstwa, a po głowie mi rzeźby chodzą, może kiedyś się nimi zajmę, i to też będzie klasyczne.