Ostatni wers to księżyc na nowiu - tak sobie oznaczyłem czas epidemii, możesz sprawdzić... Co do początku, to służy on do rozwinięcia suspensu - nie walę od razu młotem w łeb :-) dzięki za rzeczowy koment

Co nowego w pierwszej czastce? Ano nic :)
Rzeźba to namacalny przykład
malarstwa dla niewidomych dzieci - ten dwuwers zabieram do zapamiętania po prostu bardzo mi się podoba. Puenta no nie bardzo.
Może ta myśl potrzebuje rozwinięcia tak jakbyś urwał w pół słowa:)

Wiem-:)) Dlatego:
Na znak pokoju, odpalam właśnie faję .
Puszczę jakieś kółko na krzyżyk-:)

To jest TYLKO tekst, nie pękaj ;-)

Errata - ale Ja się nie znam -:))

Jeszcze to:

"powrót drzew do lasów i wycinek"
Ja bym tu pokombinował z cieniami drzew!?
Ale ja nie się nie znam-:))

Z tymi fazami, to nie przesadzaj !
Bo zamienisz się w wilkołaka-:)
Pozdro

Witaj mars-:)

To nie koniec Świata - cholera...

"tymczasem wzrok podpiera sufit
by niebo nie zwaliło się na głowę"

Życie toczy się dalej! - przynajmniej odseparowany peel, spędza dni- najlepiej jak potrafi. I przyznam się szczerze, ile można trzymać papierosa w gębie -:))
Dobry wiersz!!
Pozdrawiam i zdrówka!!

Sierp od przedwczoraj... Pierwszy dzień wiosny, a dziś Dzień Poezji ;)

A ja ciągle coś poprawiam, bo mam czas ;-) Co do ostatniej linii, to można sprawdzić fazy księżyca...