Dziwna
kochaj mnie
zamyka mnie w sobie
jasnozielona studnia
pełna pereł powietrza
co rwą się na wolność
w twoich oczach
tak lilo-zielono
jakby przedzierały się
pąki i liście
by zagarnąć całe słońce
i urządzić sobie własny ogród
wchodzę w tę zieleń
nieskrępowaną niczym
w bukiety
burzę lilaków
tworzących wonną kulistość
porozgałęziaj
porozstępuj
kochaj
kochaj mnie w tych bzach
II WERSJA
w twoich oczach
dziś tak lilo=zielono
jakby przedzierały się
pąki i liście
by zagarnąć całe słońce
i urządzić sobie własny ogród
wchodzę w tę zieleń
nieskrępowaną niczym
w bukiety
burzę lilaków
tworzących wonną kulistość
porozgałęziaj
porozstępuj
kochaj mnie w tych bzach
I WERSJA
kiedy wchodzę w tę zieleń
nieskrępowaną niczym
w bukiety
burzę lilaków
rozproszonych w wonną kulistość
kochaj mnie w tych bzach
kochaj mnie
Ilość odsłon: 1805
Komentarze
Dziwna
kwiecień 22, 2020 19:24
Umbra! kochana! ależ musiało by wszystko być proste i zwyczajne aby było zrozumiałe, ot tak sobie pstryk i już:)
no i bardzo dobrze, że nie rozumiesz tak samo jak i ja sama nie rozumiem tych wszystkich kobiet, które we mnie są...i tych ich wierszy dziwnych
a tamten to która to pisała?
acha!
ta , której nieraz się boję
ale też cieszy mnie jej charakterność
a ta tutaj to całkiem inna jest:)
uwolniłaby z wody każdą perełeczkę powietrza
rozczula się nad czterolistną koniczyną i nad piątym płatkiem białego lilaka, słodkiego jak wata cukrowa, jak puch
biega, szuka szczęścia
znajduje małe słońca w każdym kaczeńcu
no, taka już jest:)
lubię ją:)
i jej wiersze też:)
i dopełniaczówkę też:)
ale ona nie wymaga aby wszyscy myśleli tak jak ona
nie
absolutnie!
dziękuję, że napisałaś co myślisz:)
pozdrawiam!
umbra palona
kwiecień 22, 2020 17:54
"wchodzę w tę zieleń
nieskrępowaną niczym
w bukiety
burzę lilaków
tworzących wonną kulistość"
to mi się podoba, co do reszty....nie bardzo rozumiem, o czym piszesz, a nawet jeśli, to nie rozumiem dlaczego tak właśnie, a nie inaczej, czyli konkretnie. Napisałaś ostatnio świetny tekst o kobiecie, z pazurem osadzony w konkretnej sytuacji, konkretnym miejscu i to się czytało...tutaj piszesz o perłach powietrza, rozumiem że nie przeszkadza Ci ta dopełniaczówka, a dlaczego nie o powietrzu po prostu, po co te perły? W tamtym wierszu peelka była kobietą z krwi i kości, tutaj jawi mi się jako mimoza....zaznaczam Dziwna, że dzielę się tylko swoim subiektywnym wrażeniem, mogę się mylić. Pozdrawiam serdecznie :)
Dziwna
kwiecień 22, 2020 16:42
coś tam
coś tam wymiksowałam
ciekawe czy na lepsze to wierszowi?
Dziwna
kwiecień 22, 2020 16:04
hej chrabio!
miło że zajrzałeś do mnie:)
i mówisz, że ja pierwsza...?
no to miło po raz drugi , że pamiętasz taki szczególik:)
pozdrawiam:)
Gudmundur
kwiecień 22, 2020 00:45
Hej Dziwna!
romantycznie u Ciebie!
lilo - burzę lilaków ( tu jest naprawdę ciekawie)
Ładnie upoetyczniłaś drugą strofkę-:)
W resztę, nie wchodzę - bo to dobry tekst!
Pozdrawiam i w miłej nocy spędzaj czas tak jak Ja -:))
Serdeczności!
P.S - Pamiętam... jest mi niezmiernie miło, jako pierwsza skomentowałaś ,mój pierwszy wiersz -:))
Dziwna
kwiecień 22, 2020 00:39
chyba tytuł muszę teraz zmienić
ale nie mam pomysła żadnego...
może jutro...
albo kiedyś tam
idę spać:)
dobranoć:)
Dziwna
kwiecień 21, 2020 23:53
hej!
wprowadziłam małe zmiany:)
Pit, dziękuję za czytanie i komentarz:)
pozdrawiam:)
pit
kwiecień 21, 2020 20:38
ależ romantycznie i majowo się zrobiło :-)
... i motyle się pojawią tu i ówdzie...
Dziwna
kwiecień 21, 2020 13:44
Hej!
Leszku!
hmmm...wszyscy???
no dobra
poudawajmy w tych dziwnych czasach , że tak jest...
dziękuję, że zajrzałeś:)
Tutejsza, nie tylko na Saskiej, z pewnością nie tylko:)
tuz pod moim oknem krzak, z roku na rok coraz to bardziej okazały już ma pąki wielkie!
za chwilę wystrzelą kwiatami!
otworzę okno i będę napawać swoje zmysły!
ach! będę!
dzięki za odwiedziny:)
pozdrawiam:)
Konto usunięte
kwiecień 19, 2020 18:53
niedługo maj - "szalony, zielony bez" nie tylko na Saskiej Kępie miesza w nosie i w głowie.