Mister D.
Ostatnia stacja
Mijamy świat, który się z hukiem nie kończy,
ani skamląc jak śmiertelnie ranne psisko.
Ten świat do selfie miny wciąż głupsze stroi,
i umiera w rytmie tandetnego disco,
lgnąc do siebie w lata południowym skwarze,
niczym w piecu twarze, tułowia, kończyny
w jedną wielooką przetapiając masę,
i na ladę z ust wypluwając mydliny.
Ilość odsłon: 1990
Komentarze
Mister D.
lipiec 09, 2020 02:44
Mars, dzięki.
Mister D.
lipiec 09, 2020 02:43
Wenus, dobry przykład, ale pewnie znalazłoby się więcej starego disco, które nie było tandetne. Dzięki.
Mister D.
lipiec 09, 2020 02:43
Wanda, no i co ja Ci poradzę? Tandetne disco to dla mnie nie tautologia, bo była kiedyś złota era disco, i ja nawet lubiłem i nadal lubię posłuchać ;)
x l a x
lipiec 07, 2020 16:56
Dosadnie.
Konto usunięte
lipiec 07, 2020 00:14
Tylko Pet Shop Boys snują disco, które nie razi tandetą. A wiersz jest OK.
Konto usunięte
lipiec 06, 2020 18:52
ani - sprawia, że staje się archaiczny, nadaje taki ton plus rytm i rymy, że poczułam się jakby jakiś wiesz to prawił lub przemawiała babcia Weatherwax. Celowa stylizacja?
tandetnego disco, - dla mnie to tautologia, a dla Ciebie?
Bardzo dobra ostatnia strofa, ; osobiście nie podoba mi się to załamanie w poincie rytmu.
Mister D.
lipiec 06, 2020 18:29
Dziękuję.
Joanna-d-m
lipiec 03, 2020 22:58
Ładny, równy dwunastozgłoskowiec a i rymy też mi pasują.
Pozdrawiam
Mister D.
lipiec 03, 2020 22:39
Dzięki.
Konto usunięte
lipiec 03, 2020 00:22
Disco z reguły trąci tandetą, ale generalnie jest dobrze.