Sąsiadka Mościckiego
prawie cichym ścigałam lotem
ciotka Agnieszka na widok mojego dziecka
powiedziała masz wreszcie swoją laleczkę
dziś to już nastoletni młodzian goli się wiąże krawat
w dzieciństwie bardzo lubiłam bawić się lalkami
uciekałam
noc otwierała czarną paszczę wypluwała setki szpilek
kolega robi zasadzkę z młotkiem
może chce przyszpilić ćmę
moja twarz na zdjęciu za szybą pokazuje języķ z którego wylatują ptaki
reszta to owad
nie zrobi krzywdy
tylko czy zasłużyłam na gablotę
Ilość odsłon: 2521
Komentarze
Konto usunięte
czerwiec 22, 2020 12:10
Mam mieszane odczucia. Niemal wszystko jest jasne.
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 20, 2020 12:32
Nie no Wenus:) na razie jest jak jest. Dzięki że wpadasz :)
Konto usunięte
czerwiec 20, 2020 00:13
Nie klei się. Moim zdaniem ta retrospekcja ma się nijak do otwarcia i finału. Same lalki by wystarczyły. Mogę się mylić, ale na tyle intrygujący, że warto go dopieścić.
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 19, 2020 22:02
Wenus dlaczego druga bałagan?
Konto usunięte
czerwiec 19, 2020 22:01
Może pomyśl nad tym?
ciotka Agnieszka widząc mnie z dzieckiem
dziś to już nastolatek
druga strofoida to bałagan
kolega zasadził się z młotkiem
czy zasłużyłam na miejsce w gablocie
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 19, 2020 21:34
Mith zrobilam kosmetykę :)
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 19, 2020 20:55
Muszę pomyśleć Lesiu pogłowkowac ja do tego tekstu wrócę
Leszek.J
czerwiec 19, 2020 20:23
To taki prawdziwy, życiowy wiersz - moim zdaniem
Pozdrawiam
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 19, 2020 17:14
Mithril :) też trochę tak czuje. Dziękuję:)
Mithril
czerwiec 19, 2020 17:11
...nie