Sąsiadka Mościckiego
prawie cichym ścigałam lotem
ciotka Agnieszka na widok mojego dziecka
powiedziała masz wreszcie swoją laleczkę
dziś to już nastoletni młodzian goli się wiąże krawat
w dzieciństwie bardzo lubiłam bawić się lalkami
uciekałam
noc otwierała czarną paszczę wypluwała setki szpilek
kolega robi zasadzkę z młotkiem
może chce przyszpilić ćmę
moja twarz na zdjęciu za szybą pokazuje języķ z którego wylatują ptaki
reszta to owad
nie zrobi krzywdy
tylko czy zasłużyłam na gablotę
Ilość odsłon: 2522
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
czerwiec 19, 2020 16:54
Dziekuje Wam bardzo. Alos masz racje zgadzam sie z Toba :)
alos
czerwiec 19, 2020 16:31
Niezłe. Mi się wydaje, że bardzo złe jest to przedmiotowe podejście do dzieci, to poczucie posiadania, które wielu tak bardzo, nawet i bezwiednie ceni. Brrr...
piwoniewiersze
czerwiec 19, 2020 16:25
no i git - fajny wiersz