Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

u rybusia za ścianą cicho

kołowrotki się nie kręcą

tylko jeden stały klient


przychodzi na drinka

po pracy gada o polityce

i żonie zakochanej w kocie


gdy ma dobrze w czubie

wpada do mnie co chwila

za kotarę do kibla


przyszedłem nakapać można

rzecz jasna zapłacę albo

pomaluję wiosną twój lokal


człowiek leje i leje

całe życie przed oczami przeleci

i końca nie widać

Ilość odsłon: 2020

Komentarze

wrzesień 01, 2020 13:11

"szczałem wysoko" - Rimbaud.

wrzesień 01, 2020 13:10

A mi się to podoba, nie wiem czy odkrywcze, ale jest jakaś energia w tych wersach, taka knajacka liryka, lanie jest częścią życia, nie ma co tego olewać. ;)

lipiec 17, 2020 15:30

Na Jowisza! Czyżby? W moim ogrodzie pierwszy zakwitł z tego gatunku :)

Miłośnicy Discovery się znaleźli. Fanklub sobie załóżcie :)

Konto usunięte

2-3

lipiec 17, 2020 15:08

Nuda. Takie kwiatki już były.

lipiec 17, 2020 10:22

Mars, nie wiem jak Ci to wytłumaczyć, ale gdy facet lał i wypowiadał słowa, one odbijały się od muszli i brzmiały jak czysta liryka, choć mocz dość mocno śmierdział :)

Więc je zapisałem tak jak się przedstawiły, bez udziwnień, które by wszystko popsuły.

Fenomenologiczny opis zjawiska :)

Weź wyrzuć szablon w którym się poruszasz. Ten gorset kiedyś zmiażdży Ci myśli, zobaczysz :)

lipiec 16, 2020 20:04

Paplanina przerobiona na wersy. Bardziej pasuje na prozatorską humoreskę, ale nie na wiersz... Tu musi być liryka, o którą trudno przy laniu.

lipiec 16, 2020 09:38

Mylisz się, to jest życie :)

A może i masz rację, z nich się głównej mierze składamy :)

lipiec 16, 2020 09:15

...dyrdymały

lipiec 16, 2020 09:05

Wybaczam, neutralnie :)

lipiec 15, 2020 23:25

Wybacz, dla mnie nic odkrywczego, za humor mały plus

Pozdrawiam