Mister D.
Obyśmy tylko umarli na raka
Pamiętając o błędach ojca, wiedząc czemu
je popełnił, jakim był człowiekiem, jak marniał
zżerany przez raka i gorycz, gdy młodemu
dłużny się zwierzyć poczuł – synu, chcę byś wiedział,
że ja przez całe życie się myliłem. Widząc
wciąż wyraz jego twarzy, jakby chciał z niej
zetrzeć flegmę, gdy patrzył w kuchni w telewizor,
kiedy serce mi tłucze jak w szamański bęben,
wiedząc czym go zraniłem, wierząc, że jest światło
na drugim końcu wierszy, będąc wdzięczny, wdzięczny
ojcu za dotrzymane słowo, za życie z matką,
„córką wroga ludu”, i że można żyć, serce
mając po lewej, z prawej mieć wątrobę, dupę
symetrycznie mając do świata, wiedząc - myślę
o was, „pisiory”, ja - „syn czerwony” i „ubek”,
„resortowe dziecko”, „sort gorszy”, dziś o przyszłej
śmierci myślę, naszej i waszej.
Komentarze
Mister D.
sierpień 05, 2020 21:39
No bo jak to jest w tej serii o Adasiu Miauczyńskim, wszyscy jesteśmy... Ale nie piję nadmiernie i regularnie, i bez tego w ostatnich dniach jak dziecko zasypiam, że nawet wystrzał z pistoletu by mnie nie obudził.
Zapomniałem hasła
sierpień 05, 2020 21:12
"mając po lewej, z prawej mieć wątrobę, dupę
symetrycznie mając do świata, wiedząc - myślę
o was, „pisiory”, ja - „syn czerwony” i „ubek”,
„resortowe dziecko”, „sort gorszy”, dziś o przyszłej"
Nie szczędziłeś biednemu synowi inwektyw politycznych, jakby korona cierniowa założona samemu Jezusowi. Świetny!
Mister D.
sierpień 05, 2020 21:05
Cieszę się, że wszystko dla ciebie jasne, bo spokojniej zasnę. Pozdrawiam.
Zapomniałem hasła
sierpień 05, 2020 21:00
A ok, o syna chodziło. Teraz wszystko jasne.
pozdrawiam
Mister D.
sierpień 05, 2020 20:56
Stąd, że w sumie był dobrym ojcem :)
Zapomniałem hasła
sierpień 05, 2020 20:48
Nie rozumiem za bardzo skąd w komentarzu to picie i ćpanie, rozumiem że to też pewnego rodzaju twórczość autoterapeutyczna?
Zapomniałem hasła
sierpień 05, 2020 20:46
Uniwersalna traumatyczna historia, w sumie wszystkie wyglądają podobnie jak spojrzeć na nie z dystansu.
Mister D.
sierpień 05, 2020 20:27
Mi przeszkadza w sumie, ale wiersz musiał być napisany w ten sposób. Dzięki Leszku.
Leszek.J
sierpień 05, 2020 20:21
Trochę polityki się wkradło, ale mi ona nie przeszkadza :|
Pozdrawiam
Mister D.
sierpień 05, 2020 20:17
Dziękuję za troskę, ale nie jest tak źle... To po prostu uniwersalny wiersz, ot taka historia o ojcu i synu. Tak było od zawsze odkąd się Adam w rajskim ogrodzie pojawił. Odtąd synowie i córki musieli dźwigać i zrzucać swoich ojców z ich błędami, nałogami. Każdy syn i córka musi się z tym uporać, mój na szczęście nie rozpił się ani nie ćpał. Dzięki za komentarz.