Pijany Zryw
Ja też nie
Palę ostatniego papierosa z paczki
cisza i ciemność hipnotyzują
nie dają odejść mimo żarzenia się palców
Jestem ja jest szaleństwo
mnóstwo komarów i zgniłe światła
melodia której nie mogę do niczego przypisać
słowa które nie chcą wyjść ze środka
Za godzinę pewnie wrócę do domu
dokończę jeszcze góra z dwa piwa
padnę w trakcie oglądania płynących ścieków
z myślami o sens istnienia
i tym podobne
spodziewałeś się puenty?
Ilość odsłon: 767
Komentarze
Pijany Zryw
wrzesień 06, 2020 20:20
Dzięki za komentarze :)
Joanna-d-m
wrzesień 04, 2020 23:21
Jak Ty nie, to ja też nie.
Leszek.J
wrzesień 04, 2020 11:37
Tu wszystko jest puentą, więc wystarczy
Pozdrawiam
Gudmundur
wrzesień 02, 2020 20:58
Witaj!
Za Stanisławem - jego wersja mi się podoba!
Ale do twojej treści też nic nie mam
A puenta - przyjdzie sama-:)
Pozdrawiam serdecznie!
Pijany Zryw
wrzesień 01, 2020 22:53
Dzięki za komentarze :)
Stanisław Kwiatkowski
wrzesień 01, 2020 10:43
Tak bym to widział:
palę ostatniego skręta z paczki
przy okazji dwa stęchłe chipsy
chrupią jak kosteczki w pysku
psa który urwał się ze smyczy
zahipnotyzowany ciemnością
żar na końcówkach palców
wskazuje przez chwilę drogę
nietoperzowi zwinnemu łowcy
roje komarów w bladym świetle
brzęczą w środku ucha melodie
natrętne słowa bez przypisów
zaprowadzą mnie do domu po cichu
na górze czekają cztery piwa
grzecznie obejrzę dzień po dniu
bez myśli wbitych w przyszłość
zasnę z wenus bez rąk i nóg
Kurde, czy to wszystko musi być takie sztywne, smętne i nudne? Odpowiadam. Nie musi :)
Sorki, pijany zrywie, ale nie mogłem oprzeć się Twojej wizji :)
Mister D.
wrzesień 01, 2020 02:00
Dobra puenta.