Toya
i odpuść
że nie jestem ptakiem
nie układam się w dźwięki na pięciolinii
szarpanej przez wiatr
że patrzę pod nogi zamiast w niebo
w bucie noszę dziurę
i nie potrafię odbić się od echa
to świadomość
że mieszczę się w swojej dłoni
w słowach
nadal mnie nie ma
Ilość odsłon: 3830
Komentarze
Toya
maj 02, 2017 10:30
Nie ma sprawy, cytro. Dziękuję i odpozdrawiam:)
Konto usunięte
maj 01, 2017 23:08
Trochę zmieniłam i stał się lżejszy
nie jestem ptakiem
układam się w dźwięki
jak muza szarpana przez wiatr
patrzę pod nogi
w bucie znowu mam dziurę
i nie potrafię wybić się ponad
świadomość
że mieszczę się w własnej dłoni
ale w słowach mam zapał
odnajdę się
Wiem, że zmieniłam, znowu zaswędziała mnie ręka. wybacz.
Pozdrawiam.
Toya
maj 01, 2017 22:50
Januszu, Doroto - pięknie dziękuję:)
xlaxie - Tobie też:)
Konto usunięte
maj 01, 2017 22:36
Tytuł bardziej nawiązywałby do modlitwy, jeśli byłby "i odpuść mi". Zamiast "szarpanej przez wiatr" (nic nie wnosi do przekazu) może lepiej "liturgicznych śpiewów"? Odbicie od echa - zagadka. Końcówka mało lotna... Jest pomysł, ale realizacja kuleje. Pozdrawiam
Dorota
maj 01, 2017 22:09
bardzo mi się podoba :) wiesz...jak pierwszy raz czytałam, to przyszła mi na myśl Edyta Geppert ze swoim "nie żałuję" choć przecież zupełnie inne przesłanie, ale sposób podania...od tego "że..." ale to komplement . Druga cząstka baaardzo :) pozdrawiam
Janusz.W
maj 01, 2017 22:01
i cóż nie jestem zaskoczony -do następnego )):-)
gratuluje!!!! Toya
Toya
maj 01, 2017 21:43
Strachu - tak średnio;)
Toya
maj 01, 2017 12:00
cii_szo, lu*, ag01 - pięknie dziękuję:)
ag01
maj 01, 2017 10:07
Ładny wiersz :)
lu*
maj 01, 2017 08:26
Pięknie jesteś:)