Nie ma sprawy, cytro. Dziękuję i odpozdrawiam:)

Trochę zmieniłam i stał się lżejszy

nie jestem ptakiem
układam się w dźwięki
jak muza szarpana przez wiatr

patrzę pod nogi
w bucie znowu mam dziurę
i nie potrafię wybić się ponad

świadomość
że mieszczę się w własnej dłoni
ale w słowach mam zapał

odnajdę się

Wiem, że zmieniłam, znowu zaswędziała mnie ręka. wybacz.
Pozdrawiam.

Januszu, Doroto - pięknie dziękuję:)

xlaxie - Tobie też:)

Tytuł bardziej nawiązywałby do modlitwy, jeśli byłby "i odpuść mi". Zamiast "szarpanej przez wiatr" (nic nie wnosi do przekazu) może lepiej "liturgicznych śpiewów"? Odbicie od echa - zagadka. Końcówka mało lotna... Jest pomysł, ale realizacja kuleje. Pozdrawiam

bardzo mi się podoba :) wiesz...jak pierwszy raz czytałam, to przyszła mi na myśl Edyta Geppert ze swoim "nie żałuję" choć przecież zupełnie inne przesłanie, ale sposób podania...od tego "że..." ale to komplement . Druga cząstka baaardzo :) pozdrawiam

i cóż nie jestem zaskoczony -do następnego )):-)

gratuluje!!!! Toya

Strachu - tak średnio;)

cii_szo, lu*, ag01 - pięknie dziękuję:)

Ładny wiersz :)

Pięknie jesteś:)