Pijany Zryw
Już
Cisza kolejny raz rozrywa klatkę piersiową
rozrywa grunt pod nogami rozrywa cały świat
pod koniec dnia nic już nie odwraca twojej uwagi
od obrazów zimnej krwi i zapachu ziemi
Już nie wrzeszczysz w stronie nieba
patrzysz pusto w sufit
na światła odbijające się po pokoju
naiwnie szukasz tych oczu
Nie
ich już nie będzie
nie będzie też lepiej
będziesz po prostu żył
Ilość odsłon: 768
Komentarze
x l a x
wrzesień 30, 2020 22:47
Forma w 2os.l.poj. całkiem chybiona - nie każdy identyfikuje się z podmiotem lirycznym. Spróbuj bezosobowo... wiem, jest trudniej.
Pijany Zryw
wrzesień 30, 2020 22:22
Dzięki za komentarze :)
Gudmundur
wrzesień 29, 2020 01:14
Witaj Zrywie!
W studni, można tylko komteplować, ale w końcu trzeba wyjść z jej głębi. Więc widzę nadzieję!
Pozdrowionka i wszystkiego najlepszego!
Mister D.
wrzesień 29, 2020 00:42
https://www.youtube.com/watch?v=7vRHBOkCFZs&feature=share&fbclid=IwAR2V2y4NuiubBRZTLZd4HmYe_U4nFj4g23phaP12_2-1oJelRqbw0keuKlY
Leszek.J
wrzesień 28, 2020 21:57
Piszesz wyraźnie Zrywie tak że od razu wiem o co chodzi i dobrze, i niech tak będzie
Pozdrawiam