Sąsiadka Mościckiego
W ciemności
wyłączyli prąd
za oknem wichura
świece jak światła mijania
w absolutnej ciszy dochodzi
rachunek sumienia
myśli czy mam jeszcze
coś do odrobienia
dzwonię na pogotowie energetyczne
konsultant zapętlił się w nieskończoności
ponad dziesięć minut na linii
tracę cierpliwość
a przecież ją miałam
gdy wstawałam w nocy
by zmienić dziecku pieluszki
podgrzać mleko
ściany puszczają oczko
ciekawe czy posiadają płuca
chyba tak stary dom
swoje skrzypce ma
tymczasem rachunek za prąd czeka
i cień smutnego żyrandola
czai się niczym tarantula
Ilość odsłon: 1724
Komentarze
Leszek.J
październik 19, 2020 13:17
Pisząc ten drugi post już wiedziałem co jest grane :)
Serdeczności
Sąsiadka Mościckiego
październik 18, 2020 12:36
W pierwszej czastce Leszku dodalam wichurę moze to lepiej naprowadzi czytelnika takiego jak Ty:)
Sąsiadka Mościckiego
październik 18, 2020 12:33
Leszku no to mnie zaskoczyleś:) serdeczności:)
Leszek.J
październik 17, 2020 19:32
Wzmianka o rachunku za prąd kazała mi się domyśleć że dostawca energii odciął ja w wyniku niezapłacenia tegoż rachunku.
W poezji wszak działamy na domysł, ale nic się nie stało...
Sąsiadka Mościckiego
październik 17, 2020 15:18
Joasiu Aidegart Paweł dziękuję Wam bardzo :)
Mister D.
październik 17, 2020 11:50
Też mi się podoba, zwłaszcza ściany puszczające oczko, wreszcie coś z wyobraźnią.
aidegaart
październik 16, 2020 22:47
To je vyborne! Dobra historia i liryka.
Joanna-d-m
październik 16, 2020 22:03
Przy świecach wszystko inaczej wygląda;
ulice, domy, ich wnętrza
- wszystko zależy od sytuacji i czego oczekujemy w danym momencie.
Pozdrawiam
umbra palona
październik 16, 2020 21:49
Nie, nie ja nie mam nic przeciwko rymom dziewczyno!!!! Sobię tylko czytam, sobię ;) tylko patrzę:) To komentowanie to też tylko raczej dla sportu:) I tak że wszystkim zawsze zostajemy sami, pod warunkiem, że w ogóle jesteśmy. Miłego wieczoru:)
Sąsiadka Mościckiego
październik 16, 2020 21:36
Umbra:) ze rym się wkradł? Świadomy pisarz poeta nie powinien obawiać się rymów choćby nawet jednego w wierszu białym, to przecież nie grzech:) tak jakby wypić trzy łyczki pigwówki raz w roku i leczyć się jednocześnie na chorobę która alkohol wyklucza:) dzieki ze jestes :)