Ciekawie nie jest przerysowane z umiarem.
Puenta dobra.
Pozdrawiam :)

Brawo

to bardzo trudny temat

mam zapewne inna wrazliwośc, ale jak dla mnie ekspresji i tzw. uderzenia tutaj jest za mało.
nie wbija mnie w fotel i nie porusza tak jak powinien tego typu temat. Zbyt wyciszone emocje.

żeby sie nie powtarzać, powiem, ze rażą mnie te same momenty co xlaxa. Tytuł? czytam i czytam i trudno mi połączyć.
Wyrażenie "zaczęci-niedokończeni" nie jest dla mnie niczym nowym, a wręcz przeciwnie.

Natomiast podoba mi się bardzo początek, czyli cztery pierwsze wersy.

Przyznam też, ze tak samo jak Paweł Dunal myslę: i co wynika? Jakby urwana historia, jakby za mało słów.

to jest jak pierwsza strona gazety "Fakt"

Point, tutaj to dobrze napisane:
http://prochoice.blox.pl/2006/12/Bertold-Brecht-o-skutkach-delegalizacji-aborcji.html

U Ciebie trochę po łebkach jednak, upiorny obrazek, ale za dużo nie wynika z tekstu. Jak dla mnie za mało słów.

chodzi mi o to, Strach, że jak zrobisz albo powiesz coś głupiego to to się potem ciągnie za to Tobą jak smród i żadne "please" nie pomoże. będę wypominać i się wtryniać. chociaż obiecałam sobie że nie...

Wolę świat Harryego Hellera

... a to już jest slowne znieważenie...

Interpretacja wiersza jak każda inna, nic osobistego

Nie rozumiem twojego zdania zupełnie

no co Strach? think about the consequences - jak mawiał dobry kurator do Lisbeth Salander.