x l a x
Prosto z mostu
Rzeki nie lubią sztucznych barier
Pieniąc się nanoszą muł i zwłoki
Wchłaniamy kamień mostu palcami
Nie wierząc że to już tyle lat upłynęło
Jak niewidomi czytamy go brajlem
My wyznawcy ‘tego, co będzie’
Wełtawa zmywa malowane lata
Tak jakby wczoraj nie było czasu
Nie było kanonady głodnych armat
Nie było królów nie było bogów
Wsłuchani w walca wysokiej częstości
Przez chwilę światem rządzi bezdomny
Grający na elektrycznych kieliszkach
Z nieświadomą niczego wodą
Dziura w głowie się rozrasta
By pomieścić krzyk Nepomucena
Wzywającego trójcę nadaremno
Na potrzeby przemarszu wojsk
Rozpędzonych cząstek z CERN
Twoich gorzkich od prawdy słów
Na fali I'm begging you for mercy
Przemknęło przez myśl „chyba
Oszalałem” na jakieś trzy sekundy
Więc prosto z mostu Karola
Biegniemy do Làvki na piwo
Z dobrą nowiną że boga już nie ma
Rzeki nie znoszą sztucznych barier
Pienią się żłobią po dnie jak ludzie
Komentarze
x l a x
styczeń 19, 2021 23:07
To fakty prawie historyczne... ;-)
Rafał Hille
styczeń 19, 2021 22:56
"kanonada glodnych armat..." dla.mnie to troche sucharowate
x l a x
styczeń 19, 2021 22:50
Był na poemie i przeszedł lifting. Dzięki za powroty.
Joanna-d-m
styczeń 18, 2021 23:33
No fakt, być w Pradze, a nie być na Moście Karola to wielki grzech wymierzony dla każdego z pięciu podstawowych zmysłów człowieka.
Byłam, i piękne dzięki za przywołanie wspomnień.
Wydaje mi się, że wiersz już czytałam na Poemie (ok. 6-7 lat temu?), ale czy wówczas wspomniałeś o Nepomucenie? (szkoda, że nie ma wzmianki o obdarzonym sekretem spowiedzi czworonoga).
Natomiast z całą pewnością pamiętam, że i wówczas wyraziłam opinię pozytywną.
Pozdrawiam
x l a x
styczeń 18, 2021 18:50
Bardzo dziękuję panom za docenienie tekstu. Trochę już ma, wyleżał się i był modyfikowany parę razy. To taki typ, który nie daje spokoju...
Leszek.J
styczeń 18, 2021 17:31
Wiersz napisany z wielkim rozmachem, teraz wszystkie drogi prowadzą do... Pragi.
Pozdrawiam
Mister D.
styczeń 18, 2021 10:28
Na fali I'm begging you for mercy
Przemknęło przez myśl „chyba
Oszalałem” na jakieś trzy sekundy
- no bo jak trwoga to wiadomo do kogo ;) Dobry wiersz, bardzo liryczny i melodyjny.
Janusz.W
styczeń 18, 2021 00:48
no to pojechałeś...
pointa rzeczywiste odzwierciedlenie ludzkich charakterów ..
Zdrowia Marek .i ciepłego zapiecka dla kota....
Rafał Hille
styczeń 17, 2021 18:34
tekst przywołał mnóstwo obrazów i myśli, poruszył
x l a x
styczeń 17, 2021 18:33
Miło mi, że porwał do Pragi...