Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

/ z niepełnego cyklu / 


Zbyt długo leżałem we mgle.

Zastanawiałem się jeszcze:
czy powstać ku niebiosom.

 

Gdy gwiazdy padły cieniem,
księżyc dotknął półsierpem,
ciało obmyte galaktyką w tle;
jak wilk! Wrzeszczę - pojawia 
się w oczach wolność i dzicz
do Ciebie wyje, jak na niebie;
czystej, srebrzącej się pustyni.

 

Chciałem biec - więc biegnę
do zródła.Tam ciebie wypiję.


Pozbaw mnie w końcu wód;
bym zdychającym łabędziem
stał się, u progu twoich wrót

Ilość odsłon: 656

Komentarze

kwiecień 03, 2021 11:22

Za Marsem, jest odrobina patosu i egzaltacji, ale dla mnie strawna, w zasadzie to się czuje w obcowaniu z gwiazdami. I napisane po polsku, widać można połączyć pisanie intuicyjne z odrobiną świadomej korekty;) Pozdrawiam.

marzec 14, 2021 23:03

Witaj Leszku.

On cały czas trwa, Leszku. Chcę doprowadzić ten cykl do końca. Zostało jeszcze 15, 16 wierszy.
Co do trudnych zwrotów; no mam nadzieję, że nie jest tak źle. Jeśli chodzi Tobie o " ciało obmyte galaktyką ", to postarem się tą frazę wytłumaczyć , poniżej zamieszczając post.

Dziękuję za refleksję i pozdrowienia!

marzec 14, 2021 22:57

Re:
mars.
Zgadzam się z tobą; w twoim wierszu, który podlinkowałeś (przeczytałem) egzaltacja ma swoje uzasadnienie i jest związana z całością treści.
Natomiast ta fraza , o której wspominasz, mianowicie "ciało obmyte galaktyką " - nie stosowałem do historii, czy biblijnych postaci; tak jak miało to miejsce w twojej treści. Swóją koncepcję bardziej uogólniłem. Bo w końcu, to też jakieś Bóstwo, Natura , kosmiczny Zeus, którzy ( które) naoliwia (ją) człowieka czymś innym, nie wiem; może energią kosmiczną.

Co do tytułu, chciałem zostawić : Jeden krok od Eldorado. Czyli miasto, którego rzekomo jeszcze nie odkryto. Dlatego pozostałem przy swoim.

Dziękuję za zajrzenie i podzielenie się refleksją.
Pozdrowionka!

marzec 14, 2021 20:48

A więc mam się spodziewać cyklu?
Na razie mimo trudnych zwrotów ostateczna treść jest jasna.
Pozdrawiam

marzec 12, 2021 14:52

Trochę tytuł enigmatyczny, a "ciało obmyte galaktyką" traci patosem. Za to podobną egzaltację jak u ciebie pod koniec utworu wykazałem tu: https://poemax.pl/publikacja/5107-rmana