S.P.
miłość zamordowana
gdzie zmierzasz
radosna Helenko
w zwiewnej białej
sukience
i gitarą w ręce
samotna iskierko
w malutkiej ochronce
pośród
ciemnej nocy?
bez pożegnania
nie chcąc
swym odejściem
smucić
wiedząc, że
w dniu zmartwychwstania
wróci.
Pamięci Heleny Kmieć w piątą rocznicę śmierci.
Ilość odsłon: 1155
Komentarze
S.P.
sierpień 25, 2022 21:37
Drodzy Państwo!
Serdecznie dziękuję za wszelkie komentarze, opinie oraz poprawki.
Nie spodziewałem się powrotu na tę stronę tak prędko :)
Wykorzystam wszelkie informacje i widzimy się niedługo, do zobaczenia w lepszych czasach!
x l a x
sierpień 25, 2022 21:09
Bardziej poprawnie jest "dokąd zmierzasz"...
Mister D.
sierpień 25, 2022 11:16
można oczywiście dopracować, ale sam zamysł konwencji mi się podoba.
Mister D.
sierpień 25, 2022 11:15
Mi się podoba taka prostota formy, coś jak kołysanka, jedynie pod koniec zostawiłbym jakieś otwarcie, niedopowiedzenie, może na koniec z rymu zrezygnować? To bardziej krótka piosenka niż wiersz, ale czy to źle?
Blu
sierpień 24, 2022 23:40
Tu Ci podrzucam link :)
https://m.youtube.com/watch?v=Up2VREvRufM&t=8168s
Blu
sierpień 24, 2022 23:34
Tak, wiersz do liftingu :)
W komentarzach podajesz wiele bardzo cennych informacji, o ktorych w ogole nie miałem pojecia. Choc historie Watykanu znam dosc dobrze i w zupełności zgadzam sie z Twoja opinia. Odkąd Panstwo sprzęgło sie z Kosciolem ( bodajże 325 rok, Konstanty. Niedziela jako Dzien Solarny i inne poganizmy w katolizyzmie), to historia Watykanu na Ziemi w ogole nie przypomina tego, co Jezus mial na mysli.
A Piotr ( ktory nigdy nie byl przecież Papiezem) mial byc raczej Kamieniem, skoro to Jezus nazwał siebie Opoka? Kazdy z nas jest powołany do naśladowania Go, a nie zycie w służbie tej Instytucji. To dwie różne sprawy.
Jonatan Dunlop - Apokalipsa, dobrze to tłumaczy oraz - Tajemny Plan na You thube.
Pokój z Tobą.
Helena jest w Niebie.
Chrystus Zmartwychwstał Raz. Za każdego z Nas.
I nie czyni tego juz co Niedziele. (Kor 3.16)
Tak głosi Pismo Swięte.
Prawda i łaska.????
Konto usunięte
marzec 03, 2022 12:21
Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.
Leszek.J
luty 27, 2022 13:18
Odczytuję to jako epitafium tragicznie zmarłej Heleny
S.P.
luty 26, 2022 01:38
Dzisiaj ten wiersz byłby ucieleśnieniem mojego stanowiska wobec kościoła, który pozwolił na śmierć niewinnej dziewczyny. Warto wziąć pod uwagę kwestię zamieszkania sióstr dębniczek, które znajdowały się w strzeżonym apartamencie, natomiast Helena wraz z koleżanką spały w ochronce, którą dopiero co budowały. Czuję wstręt do organizacji, choć miewam podrygi teologiczne, co można zauważyć w innych wierszach. Być może kiedyś napiszę coś tak logicznego jak powyższy przykład, aby połączyć jedno z drugim. :)
garai (resk)
luty 21, 2022 19:54
Też najpierw tak pomyślałam, jak m a r s , ale wyjaśnienie Autora uczyniło wszystko zrozumiałym. Ciekawe, jak teraz wyglądałby wiersz poświęcony Helence? A może udałoby się je w pewien sposób połączyć? Teologiczne aspekty pańskiej refleksji mnie zatrzymały, akurat w tym wierszu te wąpliwości nie wybrzmiały, raczej "przyklepały" to, z czym się PAn wówczas nie zgadzał. A jak jest teraz?