Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



czasem gładzi trawy miękkie jak włosy dziewczynki

i te męskie z pierwszymi srebrnymi nitkami. słyszy strzały. 

kilka kropel ze zranionych żdźbłami palców przynosi ulgę gdy


turyści nie zauważają róż pod nogami a ona czeka aż zatrzęsie się ziemia

ze szczelin w alei snajperów dobiegnie śmiech - odpowiedź na modlitwy o sen

w którym nie będzie uciekać przed szeroko rozwartymi oczami. omijać

porozrzucanych ludzkich części i niemowląt nie czujących głodu.


na wszelki wypadek nie przywiązuje się do psa przybłędy

karmi go i zabiera na wedrówki bez celu albo na cmentarz

ale nie może pokochać - zawsze patrzy jej w oczy jak człowiek.


przecież nauczyłeś boże: ludzie są bezwzględnie

rozpuszczalni w czasie.


 





Ilość odsłon: 3620

Komentarze

Konto usunięte

2-3

maj 12, 2017 18:23

Dobre pisanie.

Pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-4

maj 12, 2017 18:16

Chwalę :-) bo piszesz jak rasowa poetka :-) koniec kropka :-) buziak Dorotka :-)

maj 12, 2017 18:13

Dzięki Mithril. Przemyślę. Nawet mi się podobają Twoje sugestie oprócz tej, żeby wyrzucić męskie włosy...wtedy miękkość traw trochę się gryzie z kaleczącymi źdźbłami. pozdrawiam

maj 12, 2017 16:56

...jakbyco - to; z sugestią do ew. odrzucenia
(.) - to kropki

"czasem gładzi trawy miękkie jak włosy dziewczynki
(…). słyszy strzały. kilka kropel ze zranionych źdźbłami palców
przynosi ulgę gdy

turyści nie zauważają róż pod nogami a ona czeka
aż >>zatrzęsie<< się ziemia. ze szczelin w alei snajperów
dobiegnie śmiech adresata modlitw o sen

w którym nie będzie uciekać przed nieruchomymi
oczami. (…) z porozrzucanych ludzkich części nie sposób
złożyć męża a ciche niemowlęta w objęciach starszych
sióstr i braci nie pamiętają smaku mleka(.) na wszelki

wypadek nie przywiązuje się do psa przybłędy(.) karmi
go i zabiera na wędrówki bez celu albo na cmentarz
ale nie może pokochać. zawsze patrzy w oczy jak człowiek(.)
przecież nauczyłeś boże: ludzie są bezwzględnie
rozpuszczalni w czasie(.)

*([a w czym rozpuścić czas])*

maj 12, 2017 15:19

trochę wycięłam, mam nadzieję, że jest lepiej

maj 12, 2017 14:14

Firletko - dziękuję za poczytanie. Miło, że tak odbierasz ten tekst

Mithril - dziękuję za komentarz. wiek...może masz rację, że nie jest konieczny. A co jeszcze uważasz za niepotrzebne w tekście? Ja tam nie mam oporów przed cięciami, tyle, że wszystko wydaje mi się potrzebne...chociaż może tekst nie odleżał wystarczająco.

Pozdrawiam Was :)

maj 12, 2017 14:02

...tekst do odchudzenia i podmalowania, gdyż posiada sporo zapchajdziur - nie wiem też, czy aqrat wiek dziewczynki jest niezbędny
- dziwnie też się czyta po kropce: "karmi go zabiera na wędrówki bez celu..."

chyba brakuje w tym spójnika

Konto usunięte

2-32-3

maj 12, 2017 13:58

na wszelki wypadek...*
Bardzo wymowny, poruszający wiersz.
Pozdrawiam:)