Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

w domu mojej babci stał czarny telefon

nocami staruszka walczyła z demonami

a niemieckie korniki zjadały jej szafę

 

czasami wykręcała jakiś numer i

wyrzucała bogu że jest tylu głodnych i że

znowu jest za dużo zimy a za mało węgla

 

aparat nigdy się nie odzywał

wszyscy bali się czarnego ebonitu, babci i

samego pana boga który siedział po drugiej stronie

 

kiedyś podniosła słuchawkę i milczała długo

„już wszystko powiedziałam”

rzuciła do nas, do telefonu i wyszła na pole

 

zaczął padać śnieg gdy nadleciały gawrony

rzucała kawałki chleba; odbijały się od bruzd ziemi

bardziej odważne ptaki siadały jej na głowie

 





Ilość odsłon: 939

Komentarze

listopad 17, 2023 17:20

Bardzo na tak, metaforyczny, wzruszający. Pozdrawiam

listopad 17, 2023 13:56

dzięki Pawle!

listopad 17, 2023 12:51

zacząć padać śniegu???