Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Marina lat dwadzieścia jeden, od niedawna
w Polsce, wniosła wysoką lampę do pracowni,
do światłodajnych soków podłączyła w ścianach,
mówi, że to jej dusza, na plecach ją nosi

jak drzewko, które w nowych wciąż miejscach zasadza.
W ciemne wrzeciona lampa swój pień ma toczony,
na owalnej podstawie jej wiatr nie przewraca,
melancholijnie kwitnie klosz pomarańczowy

kładąc przytulne światło na wytartych tynkach,
które postanowiła odmalować sama,
skonstruować kanapę, by w woni kadzidła,
papierosowym dymie, medytować, kasłać

o studiach artystycznych - od niedawna w Polsce
robi jako kelnerka, zupełną ma rację,
gdy patrzy na mój obraz, że jeszcze w nim trochę

prawdy brakuje -




Ilość odsłon: 764

Komentarze

styczeń 07, 2024 12:56

A zwracam Ci uwagę, bo bardzo lubię Twoje pisanie, jest nieustanny progres i coś nowego, a ten zabieg czasem po prostu wygląda niechlujnie - moim zdaniem. Malowałbyś niechlujne obrazu?

styczeń 07, 2024 12:53

Przecież ja nie krytykuję rymów tylko przerzutnie, np taką jak masz między pierwszym a drugim wersem. Nazywam to manierą, bo to dość charakterystyczne dla niektórych Twoich wierszy. Zazwyczaj nic nie piszę, bo wychodzę z założenia, że to taki styl. Tu mi to przeszkadza przez niekonsekwentność występowania, w sensie raz łamiesz wers w połowie zdania bez przecinka, innym razem z przecinkiem i tak w sumie to już sam nie wiem jak czytać ten wiersz, bo jak robię pauzy na końcu wersu to mam rym, ale brzmi to jakbym się zaciął, stracił wątek i mówił dalej.
W tym wierszu wygląda tak jakby rym rzadził np tą pierwszą przerzutnią, dla mnie to oznaka nie panowania nad formą, tym bardziej przy wierszu rymowanym zwracam na to uwagę.
Oczywiście to może być celowy "kiks" i niech Ci się podoba. Do mnie nie trafia.

styczeń 07, 2024 12:49

Ponadto uważam, Marek, że to Twoja subiektywna preferencja, bo kilka osób przeczytało, i im rymy nie przeszkadzają, więc czemu stwierdzać, że tu pasuje bez rymów? To jak subiektywność przeciwstawiać subiektywności. Za "nara" przepraszam.

styczeń 07, 2024 12:47

Jeszcze raz przepraszam, trochę pod wpływem byłem, macież prawo do subiektywnych odczuć, ale wiersz zostaje rymowany tak czy siak, mi pasuje.

styczeń 07, 2024 12:38

Bez urazy Grzesiek, sorry za "nara", i że tak wybrzmiało, ale trochę mam dość tej mantry powtarzanej mi odkąd pamiętam, że coś jest złe bo rymowane, nudna ta mantra już. Komentuj, przepraszam za "nara".

styczeń 07, 2024 01:15

Nie wiesz co mi się nie podoba w tym wierszu, ale to bez różnicy. Bez urazy, ale są milsze sposoby komunikowania, żeby Cię nie komentować krytycznie. Nara

styczeń 06, 2024 23:45

To co mi się tu podoba, to to co Wam się nie podoba. Nara.

styczeń 06, 2024 21:39

To co mi się nie podoba to zastosowanie rymu i przerzutni jednocześnie, przez co ten rym się gubi. Wiem, że miewasz taką manierę, tu żałuję, że nie jest klasycznie, tym bardziej, że te przerzutnie które powstały - moim zdaniem - nie powalają.
Ale
Ładna ballada Ci wyszła, podoba mi się klimat, melodia którą tu znajduję.
Pozdrawiam

styczeń 06, 2024 18:42

Paweł, bez urazy, ale akurat tutaj bardzo pasuje, by bez...

styczeń 06, 2024 17:33

Odkąd pamiętam zwalczasz ten imperatyw. Powodzenia.