Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Po zachodzie słońce przecedzone kolorem nieba, 
świat się zmienia w ciągu jednej nocy,
ucieka nad krawędź, zacierając ślady 


Zamykam oczy jak w ostatniej godzinie, 
przed monitorem wciskając 

DELETE

Za plecami wydawało mi się że czuję ojca,
pokoje zawalone połamanymi meblami,
meble jak pomordowani ludzie
Ogarnia mnie prymitywny strach zwierzęcia 
osaczonego, kiedy płonie las 
a podpalacz siedzi w domu i czeka na wiadomość


W oknach języki ognia chwytają czerń,
nie jestem w stanie spamiętać więcej ludzi prócz ojca,
Miotam się na schodach skaczę  przez poręcze,
nogi ugrzęzły w spróchniałych deskach podłogi,
Pod powiekami korytarz który nie chciał mnie wypuścić

Drzewa jak fikcyjna postać, które mają w głowach obrazy 
i od strzału padają na ziemię 

Dzieci z umorusanymi pyszczkami gapią się bez celu,
jednakowy rząd książek przypomina labirynt
patrzę jak pozbawiony źrenic oczu

W opuszczonym kościele, przeczucie mówi
że, panuje tu jednakowy półmrok
Brudne ściany, zamalowane freski, które
pożerają światło, a nad ranem zerka na nie pustka

SHIFT 

jak na nagiej skórze zimny dotyk
a na ulicy wciąż siedzieli, gdzie pochowano Boga 
z gołębiem pod pachą


Przeraziłem się że, nie ma tu ojca i trzeba będzie ich ożywić

nagie światło żrące trawę, suchy piach w studni z żurawiem

i bloki które nie pozostawiają w spokoju zmarłych



Ilość odsłon: 620

Komentarze

lipiec 14, 2024 14:51

dwóch strof*

lipiec 14, 2024 14:47

Paweł zredukowałem interpunkcję odnośnie tych dwóch fraz zapis i interpunkcja została skorygowana -dobrego dnia życzę

lipiec 14, 2024 14:46

Witaj Gudmundur dziękuje za wgląd w txt i refleksję miło mi ..dobrego dnia życzę

lipiec 14, 2024 14:44

Witaj Marku miło Cię widzieć tak trochę poprawię interpunkcje i nad słowie może nie w chwil obecnej ale zredukuję niech ostygnie txt jak umarły w ziemi i fosfor i siarka przyspieszą proces. Pięknego dnia i zdrowia

lipiec 14, 2024 11:04

"Dzieci, z umorusanymi pyszczkami gapią się bez celu,
jednakowy rząd książek, przypomina labirynt
patrzę jak, pozbawiony źrenic oczu
W opuszczonym kościele, przeczucie mówi,
że panuje tu jednakowy półmrok,
Brudne ściany, zamalowane freski, które
pożerają światło, a nad ranem , zerka na nie pustka"

- Dzieci z umorusanymi pyszczkami gapią się bez celu,
jednakowy rząd książek przypomina labirynt
patrzę jak pozbawiony źrenic oczu
W opuszczonym kościele przeczucie mówi,
że panuje tu jednakowy półmrok,
Brudne ściany, zamalowane freski, które
pożerają światło, a nad ranem zerka na nie pustka...


Jakoś dziwnie to tniesz tymi przecinkami, podczas czytania mam wrażenie jakbym chciał odpalić jakiś pojazd, ale silnik co chwilę gasł na wertepach. Takie jest moje odczucie, ale może masz jakiś wyższy cel we wprowadzaniu takiej interpunkcji.

lipiec 12, 2024 21:51

Witaj, Janusz!

Całe przedsięwzięcie związane z zapisem wiersza przy pomocy słów 'delete' i 'shift' sugeruje, że treść jest nadal surowa, więc nie będę na razie analizować całości, choć to, co z niej wybrałem, np:

'kiedy płonie las, a podpalacz siedzi w domu i czeka na wiadomość'

'gdzie pochowano Boga z gołębiem pod pachą'

— znacząco wpływa i pewnie wpłynie na budowany całokształt.

Pozdrawiam!

lipiec 12, 2024 21:31

Powalcz z interpunkcją i natłokiem słów. Ogólnie da się czytać.

lipiec 12, 2024 17:36

Witaj Paweł tzn w jakiej kwestii jest ciekawie i interpunkcja gdzie jest źle zaakcentowana -może pokażesz jak to napisać ..chętnie podpatrzę i konstruktywne uwagi są mile widziane...)):_

lipiec 12, 2024 14:23

Jest ciekawie, ale przeszkadza mi ta dziwna interpunkcja. "zachód przecedzony kolorem nieba" mnie nie przekonuje, coś tu dzwoni, ale jakoś nie teges.

lipiec 12, 2024 13:31

dziękuję, i Tobie również, pięknego dnia, pięknej nocy, piękna in&ex