Paleface
R20.0
moje palce zapomniały drogi
błądzą po omacku
przecinając gęste powietrze
późnosierpniowej nocy
gdzieś poza granicą pojmowania
zniknęły polany ciepłej skóry
i lato zawisło jak na stryczku
moje palce są zimne i blade
jakby ktoś całą krew przetoczył
w korony drzew
rumienią się zamiast policzków
szumią zamiast ust
Ilość odsłon: 430
Komentarze
Leszek.J
lipiec 21, 2024 18:56
Oryginalny nick, wiersz też dość oryginalny
Milo w likwidacji
lipiec 13, 2024 21:13
Możemy nie odczuwać, ale wzrok nie oszukuje i nie wszystko w tym tekście gra i buczy. Aż palce świerzbią, żeby tu i ówdzie dokonać edycji.
Dziwna
lipiec 12, 2024 23:11
zakończyłabym na
"rumienią się zamiast policzków"
szum zbędny, jeśli chodzi o tę jednostkę chorobową
ciekawa jestem, jaka będzie kolejna:)
Gudmundur
lipiec 12, 2024 22:48
RE:
'Wers "szumią zamiast ust" pozostawia czytelnika ze znakiem zapytania. Tytuł od czapy?'
'R20.0' — Bateria
Pozdro
x l a x
lipiec 12, 2024 22:36
Wers "szumią zamiast ust" pozostawia czytelnika ze znakiem zapytania. Tytuł od czapy?
grzybowa
lipiec 12, 2024 14:35
:P
Paleface
lipiec 12, 2024 13:54
Ech, *poleżakuje ofkoz, chociaż koleżankować też się można, to tak jakby leżeć na leżance koedukacyjnej.
Paleface
lipiec 12, 2024 13:52
Dzięki wszystkim za odwiedziny. Grzybowa, Janusz może i potrafił, ale to nie ten obrazek, przemalował i zamalował wiejski pejzażyk, może i pewniej dzierży pędzel, ale ja jestem fanem sztuki nieprofesjonalnej, więc dziękuję za uwagi, szanuję, zostaję przy swoim. Może ktoś sobie koleżankuje ze mną na polance i złapie wątek. ;)
grzybowa
lipiec 12, 2024 13:21
o, i Janusz potrafił :)
Janusz.W
lipiec 12, 2024 11:32
gdzieś poza granicą pojmowania
zniknęły polany
i lato zawisło jak na stryczku
moje palce są zimne i blade
jakby ktoś całą krew przetoczył
w korony drzew w ciepło skóry
jest ciekawy obraz -ale to tylko moje moja niczy ja i interpretacja.. dobrego dnia