Lena Pelowska
lato na Marsie
lato na Marsie jest nieco dłuższe niż na Ziemi
a rok 33. kiedy to Mars podpłynął cicho
pod niebieską planetę był rokiem burz i upałów
tak oto spełniły się proroctwa świętej Keplery
i Marcjanna mogła wreszcie postawić
swą drobną stopę na rdzawym globie
suchym i skrzypiącym żelaznymi strzępami płuc
wszyscyśmy tego oczekiwali
donoszono o tym w kanałach informacyjnych
na wschodniej i zachodniej półkuli
ale podniecenie opadło szybko
jak ciężki brunatny kurz
my kobiety nie ogarniamy przyszłości
i nie wiem co się urodzi z tej metalicznej
ziemi
naprawdę nie wiem
a rok 33. kiedy to Mars podpłynął cicho
pod niebieską planetę był rokiem burz i upałów
tak oto spełniły się proroctwa świętej Keplery
i Marcjanna mogła wreszcie postawić
swą drobną stopę na rdzawym globie
suchym i skrzypiącym żelaznymi strzępami płuc
wszyscyśmy tego oczekiwali
donoszono o tym w kanałach informacyjnych
na wschodniej i zachodniej półkuli
ale podniecenie opadło szybko
jak ciężki brunatny kurz
my kobiety nie ogarniamy przyszłości
i nie wiem co się urodzi z tej metalicznej
ziemi
naprawdę nie wiem
Ilość odsłon: 593
Komentarze
Mister D.
wrzesień 14, 2024 07:13
Ewentualnie można to czytać jako obawę, że z gleby Marsa urodzi się bóg Mars, czyli nowa wojna, wojna na Marsie, albo wojna Marsa z Ziemią o niepodległość wobec Ziemi, bo wszędzie za sobą powleczemy swój cień. Kto to wie, stety albo niestety nie dożyjemy tego.
Mister D.
wrzesień 14, 2024 00:53
Ano wyszło, ciekawe imię. I niewątpliwie Marsjanna ma do odegrania bardzo ważną rolę w kolonizacji Marsa, o ile do tego dojdzie. Kim będzie pierwszy Marsjanin zrodzony z Marsjanny i Marsjusza?
Lena Pelowska
wrzesień 13, 2024 11:55
Wiesz, imię wybrałam kilkanaście lat temu, ale wszystko się zgadza.
Marsjanna ;) pochodzi od boga wojny - Marsa, a teraz od planety Mars. Niby przypadek a jednak ciekawie wyszło. :)
Mister D.
wrzesień 13, 2024 11:45
Marcjanna na Marsie to Marsjanna ;)
Lena Pelowska
wrzesień 13, 2024 11:21
Dziękuję Wam wszystkim za czytanie.
Pawle, Marku, Dagny :)
To będzie ostatni wiersz do tomiku o Marcjannie w kosmosie, o ile uda mi się go kiedyś złożyć.
Uwzględniłam Wasze uwagi. Wiersz może nie jest powalający, ale myślę, że fajnie zepnie całą historię, którą powoli konstruuję.
Piękna muzyka, dziękuję za link.
Pozdrawiam serdecznie
Mister D.
wrzesień 12, 2024 22:49
Marek, nie wiem o jaki skutek Ci chodzi, ale z pięciu facetów, transportera żytniej i beczki śledzi dzieci nie będzie...
Dagny
wrzesień 12, 2024 20:52
https://youtu.be/Jmk5frp6-3Q?si=MSFKlPl-J0Jc2Xev
Dagny
wrzesień 12, 2024 20:34
…a w ogóle imię Marcjanna, cudne , sama poezja, ( mam przyjaciółkę Mariannę więc ciepło mi wybrzmiewa) , a jeszcze Celan napisał wiersz o Mariannie, etc.etc. …
Dagny
wrzesień 12, 2024 20:28
…lato, czyli gorąco; marsowa wilgoć odparuje.
Całość urocza, kobieca, choć powtórzenia przeszkadzają i mnie i te „ skrzypiące żelazne strzępy płuc”, to chyba beka ;))
Ćwiczę akurat „ Planety” Holsta, jeśli nie znacie to posłuchajcie sobie dla odmiany ; gromowładny Mars jest tam oczywiście też; my gramy tylko Jupitera…
pozdrawiam.
x l a x
wrzesień 12, 2024 20:28
Nie bądź taki zasadniczy, Malarzu. A może po prostu wyślą 5-ciu facetów i parę transporterów żytniej + beczkę śledzi na zagrychę. Skutek ten sam.