Laura Alszer
Glock
wtulona w chłód ulicy
rozpłaszczam się
wnikam w chodnik
ludzie przechodzą
nie widzą
klapki spadają z balkonu
iloraz zdarzeń i wyłupanych ptasich oczu
rozrzucona kostka brukowa uwiera
za śmietnikiem kamienicy
nastolatek dopala papierosa
jakaś kobieta
przechodzi po mnie w szpilkach
boli
podnoszę się twardsza
mrok krąży w żyłach
glock pasuje do dłoni jak sutanna do księdza
wychodzącego z kościoła
módlmy się
jest niedziela
prostuję ręce
lekko zginam w łokciach
Ilość odsłon: 278
Komentarze
Dagny
październik 31, 2024 14:51
…w sensie chronologicznym, końcówka nie musiałaby się wykluczać, bo to jak gimnastyka; prostujemy, uginamy.
Stopień „ zgięcia” też może być różny, chociażby pod lekkim kątem i chyba o taki tutaj chodziło... Muzycy często pewne ruchy nazywają po prostu „ rozluźnieniem” i sądzę, że ten myk miał tutaj nastąpić ( a nie strzelanie na sztywnych łapach ?), pozdr.
Laura Alszer
październik 31, 2024 09:19
Xlax, nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że na koniec wydmuszka. Moim zdaniem otwarte zakończenie jest ciekawsze. Poza tym strzał sam się nasuwa - ale niech czytelnik chwilę pomyśli strzeli czy nie strzeli.
Dziękuję za przeczytanie i opinię ????
Laura Alszer
październik 31, 2024 09:16
Dziękuję za przeczytanie i komentarze.
x l a x
październik 24, 2024 19:55
Dwa ostatnie wersy wykluczają się; na koniec taka wydmuszka? Całość ma jednak przekaz i to wartość dodana textu. Ten nastolatek miał być kontrapunktem, ale za bardzo nie ma związku z resztą.
Janusz.W
październik 24, 2024 17:05
1 strofa najbardziej interpretuje izolację społeczną brak empatii - wszystko zostało powiedziane -pozdrawiam dużo zdrowia
Laura Alszer
październik 18, 2024 11:40
Dziękuję bardzo i pozdrawiam :)
Gudmundur
październik 18, 2024 00:23
Dodam to!
https://www.youtube.com/watch?v=4FHUK6Z3rYo&t=4852s
'Warto się zapoznać
niemal z bateriami
w życiu poznasz kanał'
Pozdrawiam autorkę!
aidegaart
październik 16, 2024 23:42
a dlaczego nie
"glock pasuje do dłoni jak sutanna do księdza
módlmy się
jest niedziela
prostuję ręce
lekko zginam w łokciach"?
a dlaczego nie początek:
"wtulona w chłód ulicy wnikam w chodnik
klapki spadają z balkonu
iloraz zdarzeń i wyłupanych ptasich oczu"? - masz świetną obserwację, z twoim emocjonalnym zaangażowaniem.
"podnoszę się twardsza"" - REALLY?
Ogromny potencjał metaforyczny - należy go uwolnić!
Laura Alszer
październik 14, 2024 14:36
Dziękuję za przeczytanie i komentarze
Milo w likwidacji
październik 14, 2024 14:13
Figuraz bronią miała być efektowna. I zapewne dla laików taka jest.
Ryzykowne, bo Polacy zawsze i wszędzie znają się najlepiej na wszystkim, a zwłaszcza w tym przypadku na broni.
Browning dla każdego lub Beretta dla "twardzieli" to taki klasyk.