Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Nie masz aparycji ani zdolności

kredytowej, masz za to swoje

nic, obok niczyjego

 

miasta: między sztachetami

chmur siąpi światło, a ty

z tłumu powstałeś i w popłoch

się obrócisz, więc chłoniesz

 

obiad, wykonując spokojne ruchy

palcem po ekranie. Coraz niżej

upada świat - myślisz sobie

i włączasz telewizor, który nie myśli,

 

tylko działa.

Ilość odsłon: 2625

Komentarze

czerwiec 26, 2017 00:35

Początek i zakończenie super, ogólnie fajny, lekki wiersz.

czerwiec 25, 2017 21:02

Joanna, a dlaczego powinien?

czerwiec 25, 2017 19:35

Temat na wiersz super ale należałoby nad nim popracowač dlaczego obiad wylądował juz do trzeciej zwrotki skoro powinien znajdować się zaraz po słowie wchłonąć czyli przejść do drugiej? Popracuj nad wierszem zmień parę rzeczy i będzie dobrze.

czerwiec 25, 2017 19:29

Grzybowa, cała przyjemność po mojej stronie.

czerwiec 25, 2017 11:29

czytałam wczoraj
podobał się
czytam dziś
bardzo się podoba

czerwiec 25, 2017 11:07

Grzegorzu, rozumiem, dzięki za odwiedziny.

Januszu, nie podoba mi się twoja wersja, to chyba bardziej remiks? Ale fajnie, że się nad tekstem chwilę zatrzymałeś.

czerwiec 25, 2017 09:30

z chmur siąpi światło
a ty nie masz aparycji
ani zdolności kredytowej


z tłumu powstałeś więc chłoniesz
i w popłochu się obrócisz
koleją rzeczy między sztachetami

masz za to swoje nic
obok miasta niczyjego
wypalone wraz z popiołem źrenice

Konto usunięte

2-5

czerwiec 25, 2017 09:15

Nie podoba mi się ta forma, nie widzę sensu jej poza efekciarstwem które jest tanie. Do przebudowy, przemyślenia. Moje zdanie

czerwiec 24, 2017 21:38

Dziwna, dzięki za zajrzenie i szczerą opinię.

Anyu, dzięki za czytanie. Mogłabyś sprecyzować w którym miejscu najbardziej przeszkadza Ci podział na wersy?

czerwiec 24, 2017 21:18

Tytuł określa ilość wiersza w wierszu... Wersyfikacja od śmigła... Czyli szału nie ma, ale to moje subiektywne zdanie... Pozdrawiam