Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

By je przeżyć należycie

trzeba pomysł mieć na życie-

- Jacek na fejsbuku trąbi:

„Eureka! Chcę być zombie!”

 

Już ma kanał na Jutjubie

gdzie na żywo w nosie dłubie,

albo leży na kanapie,

czasem ówdzie się podrapie,

 

szuka w necie pornografii,

czasem nawet się przytrafi

że pod kocem konia bije

by dać znak, że jeszcze żyje…

 

Licznik ma popularności

oraz wskaźnik witalności;

Choć stosunek ich odwrotny-

- popularność wręcz w zawrotnym

 

tempie już Jackowi rośnie,

i już o nim coraz głośniej,

hejt się zjawia w komentarzach,

ale jego to nie zraża,

 

bowiem siłę czerpie Jacek

z większej liczby „w górę łapek”,

i już tak mu rośnie fama,

że hajs kosi na reklamach.

 

Wsparcie dają mu rodzice,

że syn pokierował życiem,

nastolatki zakochane

ślą mu zdjęcia rozebrane-

 

- jedna taka była piękna,

że aż mu opadła szczęka,

lecz, niestety- literalnie,

no i odtąd już werbalnie

 

Jacek się porozumiewać

nie potrafi ani ziewać,

a więc spieszą się dziewczyny

póki Jacek ma kończyny:

 

„Tobie się urwała szczęka!

Jacku, śmierci się nie lękasz?

Jacku, lubisz popularność?”

Jacek: „Lubię. Śmierć? - Formalność.”

Ilość odsłon: 3207

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 25, 2017 21:22

Kulturalne dyskoteki? To może dancingi?tam prędzej można Pana w krawacie uświadczyć :-) Ponoć tacy są mniej awanturujący się :-)

czerwiec 25, 2017 20:55

Dyskoteki akurat nigdy nie kojarzyły mi się z kulturą :) ALe rozumiem o co chodzi. Starsi koledzy zawsze mi powtarzali, żeby dziewczyny w bibliotece szukać :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

czerwiec 25, 2017 19:38

Niestety dzisiejsza młodzież jest mocno uzależniona od świata internetowego.W rzeczywistości sobie nie radzi tak łatwo z nowymi znajomościami, gdyż poprzez internet łatwiej, szybciej.
Gdzie te czasy kiedy ludzie poznawali się na kulturalnych dyskotekach?

czerwiec 25, 2017 19:38

Niestety dzisiejsza młodzież jest mocno uzależniona od świata internetowego.W rzeczywistości sobie nie radzi tak łatwo z nowymi znajomościami, gdyż poprzez internet łatwiej, szybciej.
Gdzie te czasy kiedy ludzie poznawali się na kulturalnych dyskotekach?

czerwiec 25, 2017 18:16

Tak, złuda istnienia i robienia czegoś wartościowego, bo przecież jest sława.

czerwiec 25, 2017 18:10

Bardzo smutne. Yt pod takim względem pozbawia aspiracji wielu młodych, którzy chwilowo lecą na fali, ale prędzej czy później obudzą się z ręką w nocniku. Oby prędzej niż później.

Internet to potęga. Może stworzyć człowieka i wznieść na szczyt "popularności", ale w tak samo krótkiej chwili może także go zniszczyć, do tego bardzo boleśnie i podle.

czerwiec 25, 2017 18:02

Tak, zgadzam się w zupełności, to jest plaga, plaga niczego i bylejakości, ludzie którzy kisną i nie wiedzą co ze sobą począć, a fejm im wszystko wynagradza. Smutne to.

czerwiec 25, 2017 18:00

O dobry temat :) znów dobra satyrka.
Ostatnio właśnie "filozofowałam" sobie na temat yt :) no bo tam można zarobić sobie na byle g...
Kiedyś oglądałam reportaż o jednym z youtuberów, który trzepał kasę na hejcie i szerzeniu nienawiści. Dlatego, że był znany, miał wielu "oglądaczy" i promowały się na nim znane marki. Na szczęście po reportażu, owe marki wycofały się ze "sponsoringu".

czerwiec 25, 2017 14:01

Z portali sam korzystam, bo po prostu ułatwiają mi pewne rzeczy i mają pozytywne strony, np. przepływ informacji.

czerwiec 25, 2017 14:00

I z mojego doświadczenia, to fb , przynajmniej w moim przypadku, nie odnowił żadnej starej znajomości, z kim mam utrzymywać kontakt z tym utrzymuję w realu. Tekst moim zdaniem nie jest krytyką portali jako takich, tylko pokazuje pewną sytuację egzystencjalną, pustkę i chęć "bycia", rozkład. To ty odczytałaś/eś tekst jako krytykę portali, to dość powierzchowne odczytanie :)