Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


czemu służy czuwanie przy zmarłym?

nie dam sobie ręki uciąć, ale pozwala zanurzyć się

powoli w tym, czego zatrzymać nie sposób.

 

niektóre myśli są jak sfora zdziczałych psów.

coraz bliżej im do dołu pachnącego wilgocią.

boleśnie uciążliwe, niby piasek w oczach.

pozbyłam się ich z ulgą.

 

leżysz na plecach jak nigdy dotąd.

choćbym miała rzucić na szalę wspomnienia

wolę przewracać się z boku na bok.

chwycić się tego, co naprawdę rzuca cień.

 

szukam łącznika między kiedyś, a teraz.

 

nie do końca chce się żyć.

jedynie świadomość, jak łatwo zapominam się

między zbyt wiele obiecującymi udami kobiet

/nabijają ofiary na szpilki wyłącznie z próżności/

każe mi stanąć okoniem.

 

z garścią rudej ziemi w dłoni odwlekam nieuchronne.

mówili: każdy to wie, że gnał przed siebie zawsze

jak wariat. ja żegnam go powoli.

można by tylko jeszcze wymyślić remedium

na luki w pamięci i ból pustki za plecami.
Ilość odsłon: 4340

Komentarze

lipiec 01, 2017 22:48

Peelka z charakterkiem po prostu ;-)

czerwiec 29, 2017 22:26

piękny wiersz, Milo napisałeś - niby kobieta peelka, ale pisane męską ręką - to czuć
pozdrawiam

czerwiec 29, 2017 13:19

No i dochodzą uwarunkowania kulturowe, buddyści wystawiają zwłoki sępom na pożarcie, czy to jest brak szacunku? Mają też zwyczaj medytacji przy rozkładających się zwłokach, adept siedzi i kontempluje rozpad i marność świata doczesnego. Śmierć to dla każdego indywidualna sprawa i nie oceniałbym tak radykalnie.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 29, 2017 13:18

tak wiem że temat inny:) nic nie poradzę na to że moje myśli w innym kierunku pobiegły:)

czerwiec 29, 2017 13:16

po pierwsze: nie pana :-)
po drugie: dzięki komentarzom wiersz żyje
na przekór tematowi ;-)

czerwiec 29, 2017 13:15

Nie wiązałbym upadku tradycji czuwania przy zmarłych z brakiem szacunku, po prostu taki duch czasów, odsuwamy od siebie śmierć, nie każdy potrafi to wytrzymać. Dziś umieramy częściej w szpitalach, zwłoki się zabiera do chłodni, a czuwanie przy lodówce to jakoś nie to samo. Uważam trochę za chore, kiedy np. ktoś kazał dziecku pocałować zmarłego w imię okazania szacunku. Wiele tradycji upada, choć uważam, że to był piękny zwyczaj, dzisiaj już rzadki. Mam podobne wspomnienia jak Mgła, właśnie ten zapach... Dobrze jest zderzyć się ze śmiercią. A wiersz piękny.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 29, 2017 13:10

To jeszcze nie wszystko rodzina na czas " pustej nocy" zestawiała stoły i w tym samym pomieszczeniu w którym leżał zmarły był poczęstunek...
Zazwyczaj ciasto i herbata dla kobiet śpiewających pieśni
Pozostałe osoby częstowane były cukierkami
Ktoś z rodziny chodziły od pokoju do pokoju z dużą salaterką i rozdawały słodkości ..
Takie obrazy mam w głowie
Przepraszam że tak sobie pozwoliłam pod Pana wierszem powspominać

Konto usunięte

2-32-32-32-32-32-32-3

czerwiec 29, 2017 13:05

Ja pamiętam czasy w których to zmarli leżeli w odsłoniętych trumnach zazwyczaj w gościnnym pokoju
Zbierała się wtedy cała wieś były śpiewane pieśni żałobne i odmawiany różaniec
Pod trumną stała wanna z zimną wodą i mnóstwo kwiatów na podłodze wieńce wiązanki w wiaderkach
Duszny zapach unosił się w mieszkaniu gerberowo liliowy ... słodkawo mdły rozkładającego się ciała

czerwiec 29, 2017 12:45

kto? chyba jedynie ludzie przywiązani do swoich bliskich... i ci szanujący tradycję.
u nas w Irlandii wciąż można się z tym zwyczajem spotkać i to /raczej/ niezależnie od wyznania.

czerwiec 29, 2017 12:13

Tylko kto dziś czuwa przy zmarłym, pamiętam, że jeszcze przy babci czuwaliśmy.