Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

nasłuchuję 
coś jakby światło 
rozlepia ptakom skrzydła
 
momentami jest tu bardzo cicho 
ustaje wiatr i szelest palców
na skórze
 
panuje głód
 
gdy nie mogę w porę zasnąć
milkną drzewa po drugiej stronie drogi
ich gałęzie białe jak kości 
znaczą ślady domu 
o którym nie wiem prawie nic 


Ilość odsłon: 4819

Komentarze

wrzesień 06, 2017 09:49

Milo, serdeczne dzięki za taki oryginalny odbiór wiersza.

Pozdrawiam serdecznie! :)

wrzesień 05, 2017 10:45

z moją wyobraźnią wiersz urósł niemal do nowelki postapokaliptycznej wizji dni naszych ostatnich.
ale to ja.
są smakowite elementy, którymi można żonglowac i wydobywać z tekstu to, co najlepsze.

wrzesień 05, 2017 10:18

Dziękuję, Dziwna.

Pozdrowienia! :)

wrzesień 04, 2017 15:34

lubię takie obrazowanie
podoba się
pozdrawiam:)

wrzesień 03, 2017 21:05

Pawle, pomyślę nad przemeblowaniem, ale to nie łatwe, gdy wiersz już "utarł się" w głowie. ;)

Tomku, chciałam wszystko oprzeć na jednym zmyśle, stąd szelest. Przywołanych wierszem obrazów zazdroszczę. :)

Januszu, i mnie wciąż nieco gryzie ten przymiotnik, być może kiedyś z niego zrezygnuję, więc dzięki za opinię. Pozdrawiam również!

wrzesień 03, 2017 13:11

1,2 strofa metafory przekombinowane

białe kości są u wszystkich gatunków zwierząt (zwierzęce?)

pozdrawiam autorkę))))

wrzesień 03, 2017 13:04

nie wiem, czy dotyk palców na skórze wydobywa szelest. słuchałem, w sumie trudni nazwać ten dźwięk.
smutne, jak u ciebie. na koniec przedstawił mi się obrazek z beskidu niskiego - jedynie drzewa rosnące koło zburzonego i rozebranego "do ziemi" domu. uschłe drzewa wokół braku, brrr.
Pozdrawiam.

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 03, 2017 12:54

teraz to mi się nawet podoba! :))) ;)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 03, 2017 12:54

no i chyba jednak bez "zwierzęce"
(sorry, że Ci tak głowę zawracam)

***

momentami jest tu bardzo cicho
ustaje wiatr i szelest palców
na skórze

panuje głód

gdy nie mogę w porę zasnąć
milkną drzewa po drugiej stronie drogi
ich gałęzie białe jak kości
znaczą ślady domu
o którym nie wiem prawie nic

nasłuchuję
coś jakby światło
rozlepia ptakom skrzydła

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 03, 2017 12:52

a jakby tak poprzestawiać te klocki?...


***

momentami jest tu bardzo cicho
ustaje wiatr i szelest palców
na skórze

panuje głód

gdy nie mogę w porę zasnąć
milkną drzewa po drugiej stronie drogi
ich gałęzie białe jak zwierzęce kości
znaczą ślady domu
o którym nie wiem prawie nic

nasłuchuję
coś jakby światło
rozlepia ptakom skrzydła

hm...moim zdaniem jest lepiej.