Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

nasłuchuję 
coś jakby światło 
rozlepia ptakom skrzydła
 
momentami jest tu bardzo cicho 
ustaje wiatr i szelest palców
na skórze
 
panuje głód
 
gdy nie mogę w porę zasnąć
milkną drzewa po drugiej stronie drogi
ich gałęzie białe jak kości 
znaczą ślady domu 
o którym nie wiem prawie nic 


Ilość odsłon: 4817

Komentarze

wrzesień 03, 2017 12:44

Pawle, dobre i to. Dzięki. ;)

Ado, moje też. Nie musisz kupować, bierz! ;)

Ukłony!

Ada

2-42-42-42-42-42-42-4

wrzesień 03, 2017 10:50

Tak, to moje klimaty. Z przyjemnością kupuję całość:)

Konto usunięte

2-32-32-32-32-3

wrzesień 02, 2017 20:11

biorę tylko początek
reszta rozczarowuje

wrzesień 02, 2017 12:16

Aidegaart, no właśnie, na pewne zmiany potrzeba czasu, ten wiersz miał go wystarczająco i zgadzam się z Tobą, że ta metafora była przekombinowana.

Dziagdyś, dobrze, że chociaż tyle. Dzięki. ;)

Pozdrawiam!

Konto usunięte

2-3

wrzesień 02, 2017 11:28

Tylko pierwsza część, bez "coś"
jest dla mnie dobra.

wrzesień 02, 2017 10:33

ej, no spoko, po prostu nie widzę tego, nie potrafię na takiej metaforze zbudować żadnego obrazu - nie mam nic przeciwko temu ogólnie, ale są rzeczy, których można się pozbyć dla dobra wierszy
pozdrawiam

wrzesień 02, 2017 08:41

Doroto, póki co, zostawię jak jest, bo jakoś tak już przyzwyczaiłam się do tej wersji, a to w zasadzie synonimy. Miło, że spodobała Ci się pointa. :)

Marcinie, to fakt, lubię krótsze formy, zarówno pisać jak i czytać. Dłuższe są oczywiście trudniejsze, ciężko utrzymać zainteresowanie odbiorcy i dobrze rozłożyć w nich emocje. Ale ostatnio eksperymentuję i "przemeblowuję" się trochę w swojej liryce, więc pewnie spróbuję też czegoś dłuższego.
Dzięki, że wpadłeś. :)

Aidegaart, przyznaję rację, mam niestety tendencje do takich metaforycznych kombinacji, walczę z tym w nowych utworach. Ten napisałam przed rokiem, więc chyba czas nieco nad nim popracować. Dzięki za uwagę. :)

Pozdrawiam!

wrzesień 01, 2017 23:37

"szelest palców
w zakamarkach skóry"? przekombinowane na maxa.
poza tym ok.

wrzesień 01, 2017 23:02

Dobre, podziwiam. Nie mam zarzutu do wiersza, a że piszesz krócej też jest jakimś twoim atutem, bo nie dasz się pomylić z dłuższym wierszem, ale możesz zawsze spróbować i wydać coś dłuższego niż jednodniowe przemyślenia, jak podejrzewam jest z tym tytułem. Pozdrawiam, tyle mam do powiedzenia. Trzymaj się.

wrzesień 01, 2017 22:35

i mi się podoba...choć "momentami" zmieniłabym na "czasami" - nie potrafię wyjaśnić dlaczego :)) po prostu mi osobiście tak się lepiej czyta....za to ostatnia cząstka piękna! pozdrawiam