Dziwna
rezonans
budziłeś mnie żarem
a zmierzch był uśpiony
ciepłymi dłońmi
rozpraszałeś lęki
spod powiek czule
wymykał się promień
wplatał we włosy
wichrzył je i burzył
swoim wartkim nurtem
drżącej membrany
co ożywia dźwięki
porywał w taniec
w pęd nieustający
dalej wciąż dalej
w chmury i w obłoki
w skórę ciał się wgryzł
wszystko wokół topił
blask naszych źrenic
nic oprócz nas
oprócz nas nic
Ilość odsłon: 5268
Komentarze
Konto usunięte
październik 12, 2017 18:25
Ja tu jestem od dwóch tygodni chyba
Dziwna
październik 12, 2017 12:52
Miło mi.
Dziękuję pięknie.
Nie było mnie tu chwilę.Wczoraj po powrocie do wiersza wprowadziłam małą korektę ( sama nie wiem, czy z korzyścią :)
Cieszę się, że zajrzałeś.
Konto usunięte
październik 12, 2017 12:14
bardzo lubie takie wiersze pełen emocji jest niesamowity
Dziwna
październik 11, 2017 21:16
Hej!
Witam Was serdecznie.
Lucynko, Januszu, Zrywie, piękne dzięki za czytanie.
Przepraszam,że z takim opóźnieniem.
Panie Pawle, dziękuję za opinię.
Pozdrawiam:)
Paweł Podlipniak - ...
wrzesień 28, 2017 09:09
nadmiar liryzmu i określników skutecznie psuje całkiem niezłe fragmenty
jak tu :" spod powiek czule i urzekająco"
"wędrował promień
wplatał się we włosy
wichrzył je burzył" wędrował/wplatał/wichrzył
ile czasowników można upakować? po co?
to jest bełkotem:
"wartkim nurtem drżącej membrany"
co ? kto? bo płomień jest zbyt daleko
"w pęd nieustający
dalej wciąż dalej
w chmury i w obłoki
w skórę ciał się wgryzł"
dwa dobre fragmenty
" budziłeś mnie żarem
a zmierzch był uśpiony
ciepłymi dłońmi
rozpraszałeś lęki"
"nic oprócz nas
oprócz nas nic"
reszta do ponownego napisania
Pijany Zryw
wrzesień 14, 2017 14:35
Ładny obrazek. Jestem na tak :)
Janusz.W
wrzesień 14, 2017 10:25
niezłe nawet bardzo ,w momentach podobne jest do techniki pisana Leśmiana ))) pozdrawiam Ewa
lu*
wrzesień 14, 2017 10:22
Pozdrawiam! :)
Dziwna
wrzesień 13, 2017 20:05
Anitko, Lucynko, dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i komentarze.
Możliwe, że warto by było wprowadzić te zmiany:)
może kiedyś wrócę do wiersza, może kiedyś stanie się on teraźniejszością:)))
Teraz jestem na walizkach.
Na chwilę muszę zniknąć.
Pozdrawiam Was serdecznie:)
lu*
wrzesień 13, 2017 19:34
Helen odpowiedziała na moje myśli związane z tym wierszem. Uważam, że to świetny pomysł, opowiedzieć to z mocą , tu i teraz. Jest o co powalczyć!