piwoniewiersze
witalność
stara grusza zamarła na chwilę
stało się jasne życie wyczerpało zapasy tlenu
wróble w pośpiechu odfrunęły z gałęzi
mokre liście przyklejały się do twarzy
wisielca zabrali matce została pętla
na przedsionku zimy robię gruszki w zalewie
kiedy ocet uderza w twarz
pomaga łyk wody
nocą budzą umarli pytając o przepis
na powrót do życia
patrzę jak stara grusza u sąsiadów
kołysze biodrami
nie przestaje rodzić
Ilość odsłon: 3970
Komentarze
piwoniewiersze
styczeń 10, 2021 10:33
Tak, wracam i przeglądam stare wiersze, taka mam naturę, że lubię poprawiać, czy na lepsze, nie wiem.
Pozdrawiam czytelników.
Tomek
kwiecień 23, 2018 18:55
...a, tak. Musiałem czytać. Dopiero po napisaniu własnego z reguły czytam inne komentarze.
Pozdr.
Tomek
kwiecień 23, 2018 18:54
Wydaje mi się, że czytałem. O tej karetce o gruszy.
Pozdrawiam.
piwoniewiersze
kwiecień 23, 2018 18:12
innym kierunku
piwoniewiersze
kwiecień 23, 2018 18:06
Tak jakoś wróciłam do tego wiersza, i do Twojego odbioru - już kiedyś pomyślałam, że Twoje myśli powędrowały w innym niż to założylam kierunku.
Leszek.J
kwiecień 23, 2018 16:07
Zgadzam się Jagodo, na jesieni miałem inny odbiór.
Pozdrawiam
piwoniewiersze
kwiecień 23, 2018 11:33
Leszku, nie kontrastuje ...witalność starych drzew. Ada usunęłam wskazaną inwersję i jeszcze jedną z własnej incjatywy, ale dopiero dzisiaj. Pozdrawiam
piwoniewiersze
październik 22, 2017 07:38
Leszku J, czyli nie pasuje do tekstu?
Leszek.J
październik 19, 2017 21:12
Wiersz smutny ale jak najbardziej, tylko tytuł kontrastuje.
Pozdrawiam
piwoniewiersze
październik 11, 2017 16:01
Janusz - jak najbardziej
Ada, Mgła - dziękuję