Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki



wczoraj śniłam się małej. po drodze do domu
w którym życie siwieje powoli uchodzi
smugą dymu zapachem suszonych owoców
i niedzielnej drożdżówki. kiedyś się nauczy

bez kołysania czekać na ciepło choć przecież
ledwie skrawkiem zostało w pamięci. głęboko
mam zimne dłonie odkąd przełknęłam zbyt wiele
obietnic snu dobrego jak domowe ciasto.

mała nie wie co znaczy domowe. i nie wie
że tutaj też bieleją włosy ze zgryzoty -
o krok za późno wyrzut dogonił sumienie
droga w tło się wtopiła i nie ma powrotu.

nie moje ręce będą zaplatać warkocze
gdy słońce ją obudzi. dom wzleci nad ziemią.


Ilość odsłon: 4917

Komentarze

listopad 23, 2017 22:08

Piękna aura, prosto, ale odczuwalnie.

październik 17, 2017 08:36

Janusz - dziękuję :) pozdrawiam

październik 16, 2017 21:29

czytałem to z 3 razy wiele jest ciekawych momentów i nie ma nudy ))))lubię takie kawałki -robótki domowe są najlepsze))pozdrawiam autorkę

październik 16, 2017 19:43

Szalony - dziękuję i pozdrawiam :)

Konto usunięte

2-3

październik 16, 2017 11:29

Piękny

wiersz

październik 16, 2017 10:33

Dziwna - cieszę się, że zatrzymał. Dziękuję, zawsze miło Cię gościć :)

październik 16, 2017 10:31

Lu - koniecznie daj fotkę jak już się zdecydujesz na te kokardy :))

imre - dziękuję. cieszę się bardzo, że znowu jesteś :)

Tomek - może masz rację...to pewnie za mało, bez wnikania co to i z czym pomieszane. Początkowo zamiast "dwa blistry" było "zbyt wiele", pomyślałam, że blistry sprawią, że będzie bardziej czytelne...chyba wrócę do pierwotnej wersji . Dzięki za czytanie :)

Aid - miło mi, ukłony :)

Paweł - dziękuję za czytanie i zostawiony ślad :)

Pozdrawiam Was serdecznie

październik 15, 2017 23:49

Za Aidegaartem. Piękny i mądry wiersz.

Pozdrawiam

październik 15, 2017 23:29

piękny wiersz - bardzo w Twoim stylu.
płynie jak rzeka, obrazowo i głęboko ryje koryta
pozdrawiam

październik 15, 2017 19:16

Nie sądzę, żeby dwa blistry czegokolwiek zabiło jakąkolwiek osobę nie będącą starcem czy małym dzieckiem.
Wiersz dobry, dosadny. Ładnie napisany (ładnie piszesz w ogóle). Puenta skojarzyła mi się z "Lecącą panną młodą" Chagalla.
Pozdrawiam.