Lena Pelowska
Jesienne miasto
Korek drogowy jak z Wrzeszcza do Szombierek.
Wśród sznurów aut ciska się rozżarzona straż pożarna.
Mgła podpełza mlekiem pod domy ze stali i szkła,
A do tego ktoś pali liście, pierwsze jesienne
- jeszcze niezupełnie martwe.
Miasto zmierzcha i niepokoi.
Zasnuwa się siatką czerwonych linii,
które ciągną za sobą spóźnione autobusy.
W tym miejscu nie ma mnie. Zostałeś sam.
Bilety do kontroli, proszę.
Ilość odsłon: 5161
Komentarze
Lena Pelowska
październik 20, 2017 16:02
Nie odświeżyłeś sobie przeglądarki. :)
Nie wiem czy teraz jest lepiej. Wg mnie jest tylko inaczej.
Konto usunięte
październik 20, 2017 15:59
nie, bo jak pisałem komentarz to bylo...
Lena Pelowska
październik 20, 2017 15:43
Byłam szybsza! Ha!
Konto usunięte
październik 20, 2017 15:41
pozbył bym się słowa czytelniku
Lena Pelowska
październik 20, 2017 15:37
O to mi właśnie chodziło, o absurd. Miasto pełne jest ludzi, pojazdów, jest wielkim, żywym organizmem, w którym czytelnik nagle czuje się zupełnie osamotniony.
A do tego coś od niego zależy, ale on nie wie co. To jak pobudka w środku nieprzyjemnego snu.
Konto usunięte
październik 20, 2017 15:30
chodzi o absurd końca. dajesz obraz i zatapiam się w niego i naglewyrywasz z niego mówiąc żebym sobie nie przeszkadzał w patrzeniu
Konto usunięte
październik 20, 2017 15:28
albo po prostu
mgła kipi pod domy ze szkła i stali. to nawiazanie do pozytywizmu nawet jeśli nie celowe to trafione
Lena Pelowska
październik 20, 2017 15:28
Stal i szkło, owszem Żeromski, chociaż taka jest nasza rzeczywistość, niezależnie od literatury, wszystkie fasady są dzisiaj szklane i stalowe!
Co do finału wiersza, skoro tak bardzo się wszystkim nie podoba, mogę go zmienić. Spróbuję.
Konto usunięte
październik 20, 2017 15:23
może kipi mlekiem ta mgła?
te szklane domy to celowe nawiazanie do Żeromskiego?
ostatnie trzy wersy totalnie psują, wybijają z klimatu, stają się absurgalne, same z siebie tworzą oksymoron, sprzeczność. chcesz tego?
Milo w likwidacji
październik 18, 2017 11:59
szkic jest
finał bardzo nie bardzawy