Szalony
słońce się pali
dzień kiedy słońce się pali
żółcią słoneczników a kwiatów zapach
wiatr unosi na wysokość twarzy
zmęczone gorącem ptaki
szukają mokrych miejsc zbierają się na niebie
chmury deszczowe błękitne jeszcze
przenikają słońce połykają te szare
pod nimi dziewczynka z koszykiem
stąpa delikatnie by nie zburzyć
przeźroczystej wody jeziora
tafli niczym diament przejrzystej
Ilość odsłon: 4391
Komentarze
Konto usunięte
listopad 05, 2017 12:57
to masz duży problem z ogniskowaniem myśli, po tej rozmowie w sumie mi to ryba
Konto usunięte
listopad 05, 2017 12:57
to masz duży problem z ogniskowaniem myśli, po tej rozmowie w sumie mi to ryba
Szalony
listopad 05, 2017 11:41
Grzegorzu pisze o marsie
Konto usunięte
listopad 05, 2017 11:39
żegnam Pana
Konto usunięte
listopad 05, 2017 11:38
a absurd kurde w tym że ja pogratulowałem Ci postępów, przepraszam za atak taki, no kurcze musiało zabolec. wiecej nie powtórzę tego.
Szalony
listopad 05, 2017 11:36
To nie była dyskusja z waszej strony
Konto usunięte
listopad 05, 2017 11:36
serio? przede mną?
wbrew pozorom nikt Ciebie nie zaatakował (w moim mniemaniu) mars był co najwyżej mało subtelny.ale wyraził swoje zdanie dość precyzyjnie, ja mu dość precyzyjnie dałem kontrargument, ta wypowiedź o stylu zabolala? no nie bądź śmieszny, inna sprawa że to raczej sugestia ile pracy przed Tobą.
Konto usunięte
listopad 05, 2017 11:31
a, Szalony, ja z marsem się nie lubimy jakoś szczególnie,
a marsie, nie zaatakowałem, ludzie inteligentni mogą dyskutować, wymieniać poglądy, nie oznacza to ataku, raczej zaproszenie do polemiki
Szalony
listopad 05, 2017 11:29
bronie sie przed wami
Konto usunięte
listopad 05, 2017 11:28
ta wstawka o życiu prywatnym w punkcie gdzie rozmowa toczy się na temat pisania to czego się tyczy? znasz Marka? , a może mnie znasz prywatnie? w tym punkcie napiszę tylko tyle, że przemysl o co Ci chodzi. ... zajmuję się słowem, Marek zwrócił uwagę na słowa, a Ty? tragedia. nie umiałeś Markowi odpowiedzieć więc poniekąd zrobiłem to, żebyś zobaczył różnice, nic nie dotarło, tracisz mój szacunek, pewnie Ci na nim nie zależy jakoś szczególnie, ale to tak na marginesie Ci komunikuje.