Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Samson długie włosy miał

a we włosach siłę lwa.

Jahwe tak go umiłował,

że go na lwim miodzie chował

i mu miodną chciał dać ziemię

aby zlewał ją nasieniem.

 

Idź Samsonie, ujmij w dłonie

gniewu miecz,

idź przed siebie, rąb i siecz,

wznieś do nieba swój lwi ryk:

daję tobie tę blitzkrieg,

świętą daję ci blitzkrieg.

 

Miecz na klindze oko ma,

ślepe ramię twe, lecz ja

wszystko widzę i się brzydzę,

bowiem miecza wzrok wnętrzności

i ciemności ich smrodliwe

zmierzył aż do szpiku kości.

 

Idź Samsonie, ujmij w dłonie

gniewu miecz,

idź przed siebie, rąb i siecz,

bo w tym mieczu jestem ja:

daję tobie lebensraum,

świętą daję lebensraum.


Lśniącą grzywę czesał wiatr,

Samson walczył z siłą lwa,

nawet dzieciom łamał kości

i wypruwał z brzucha flaki,

Jahwe błogi z wysokości

uśmiech zsyłał mu szczerbaty.

Ilość odsłon: 2340

Komentarze

grudzień 26, 2018 21:55

Dzięki Leszek :)

grudzień 26, 2018 18:17

Krwawy jest ten Stary Testament, raziło mnie to w młodości, razi i teraz.
Przecież to jest Pismo Święte...
Pozdrawiam

grudzień 25, 2018 11:32

Nietrudno. Dzięki za komentarz i pozdrawiam.

grudzień 25, 2018 09:25

O blitzkrieg teraz nietrudno. Pozdrawiam.

grudzień 23, 2018 14:55

Dodałem do wiersza jeszcze jedną zwrotkę, jakby ktoś chciał poczytać...

listopad 08, 2017 09:37

Moim zdaniem tekst mówi. Jak będę miał lepszy pomysł na tytuł, to dam inny. Dzięki.

listopad 08, 2017 00:06

Może pomyślałbyś nad tytułem, który jest teraz jednym słowem, niewiele mówi, a przecież chcesz coś powiedzieć.

listopad 06, 2017 17:55

Samson szed,
rozlewał red,
oh my God!
It was very bad!

A sprytna Dalila
mu łeb ogoliła
i stracił siłę
i zszed.

listopad 06, 2017 17:48

Samson szed, rozlewał red. :)

listopad 06, 2017 17:39

rozlewał red