wszystko gotowe
na ogień
brak tylko zapałki

znowu tej nocy
zapalasz mnie przesiąkniętą
benzyną

Jeśli jeszcze mogę sobie pozwolić na opinię, to ma coś w sobie haiku Dziwnej:

w mroku
nadpalona gwiazda
nadzieja na mały wóz

- to, że gwiazda jest nadpalona, a wozu nie widać, i że to jest akurat mały wóz, robi dobrą, moim zdaniem, robotę w tekście.

Mnie również ujęło haiku Anny Marianny.

śnieżna zamieć
ostatki ognia
już widać babcię

Jeśli można tu również przedstawiać swoje opinie i sugestie, to bardzo mnie ujęło haiku Anny Marianny. Nie wiem, co na to Hans Christian, że jego baśń ujęto w trzech słowach, ale... ;)

Ale Azi, pisząc: zużyte obrazy, nie miałem na myśli powyższego zdjęcia, miałem na myśli właśnie teksty, tekst też stwarza obraz, tekst to obraz. Nawet moją wyróżnioną mgiełkę na nocnym niebie osobiście uważam za troszkę, a może nawet nie troszkę, zużyty obraz, zużyte porównanie jeśli tak wolisz. Wydaje mi się że dopiero ostatnia linijka troszkę tę mgiełkę odkurza, choć może tylko mi się wydaje. A wszystkie haiku, lub jak wolisz nie-haiku, które poniżej publikowałem i ich ilość, wynikały z próby ominięcia szerokim łukiem nieświeżych porównań gwiazd do... Mam po prostu inny pogląd na to, w którą stronę powinna zmierzać wyobraźnia.

Pawle, Zużyte obrazy mogą posłużyć do stworzenia haigi, z całkiem dobrym efektem ,(jak na warsztatowe potrzeby), natomiast kiepski tekst nie uratuje żadnej ilustracji :)

Gorzej jak się zejdzie na manowce zużytych obrazów.

opuszczony dom
pełen gazet i książek
szukam światła