Alga
jeruzalem
być tam to dostrzec że czyste godziny
oferują więcej duszobrzmiącą ciszą
niż lata na klęczkach usta mazane pacierzem
czy smołą bo parzy gdy zechcesz oblizać
palce czytają kamień słyszysz echo
dobija się o cembrowinę
z pseudosentymentu jesteś tu
czujesz że nie możesz bardziej
a nad tobą dopiero pierwszy szczebel
Ilość odsłon: 6325
Komentarze
mandarynek
listopad 23, 2017 00:59
Jest potencjał, długobrzmiącą, tak na poważnie ? Nie brzmi to zbyt dobrze, nie lepiej -parzą gdy zechcesz oblizać ? " Palce czytają kamień " a to zagwozdka , co oznacza "pseudosentyment" ? Dobre zakończenie.
x l a x
listopad 22, 2017 21:17
Wydaje się tekst znajomy, a może tylko takie wrażenie. Wyjątkowo zachowałaś logiczny i liryczny ciąg przekazu. Podoba mi się pokora PLki, która w motywie z drabiną jakubową działa dość przekonująco. Pozdrawiam
Leszek.J
listopad 22, 2017 21:15
A ja się tam wybieram, jak sójka ale one też czasem odlatują. Pozdrawiam Autorkę, jest uroczo.
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:50
dusza brzmiąca ciszą
klęczące lata
Itd, nie, nie jestem w stanie 0-1
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:46
Ok, może,
przeczytam jutro.
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:32
a bramin z jedną głową to krowa
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:29
Wiersz jest total bzdurą, pokrętną, ale na jedną bramkę, a nawet pół,
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:25
czepiacie się szczegółów...
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:24
Chyba pod, nie nad,
Total bzdury
Konto usunięte
listopad 22, 2017 20:17
duszobrzmiąca to jest coś nie tak, coś jak hymn o miłości nie na tę nutę, ale to może istota