Mister D.
Ballada o Jasiu Wędrowniczku
Mu dała matula sandały nadziane
nadzieją na rychłe wprożenie.
A zżuł mu sandały żwir ścieżyn pokrętnych,
i zdrożył na bezchwał siwizny.
A gdzieżby – na pniu wierzby
duszę odprzedał za buty,
za spodnie na gniezdne wygody.
Moc ludzi rozdeptał na czarcich ciżemkach,
i szczerby jął suszyć na technowirówkach.
A w oknie matuli łkała żarówka.
Lux kurwie grosiwo w woń paliw przemieniał,
plastikiem palemek ocieniał Wanessy –
- na sikor złoty jak kość rozszarpywał,
śniegowy bałwanek rozbielał mu ścieżki,
w mroczności lepliwe jak guma się wpuszczał.
A w oknie matuli łkała żarówka.
Aż ojczul zaprożył w apartamenta
i tętna u syna pod piersią nie wyczuł.
Zbierała bieliznę nadobna Wanessa,
i załkał „Jaś Wędrowniczek” z piersiówki.
A w oknie matuli ścichł płacz żarówki.
https://www.youtube.com/watch?v=9_So9QyozqQ
Komentarze
Mister D.
lipiec 05, 2019 18:43
https://www.youtube.com/watch?v=VxD5vb8n6OU
Mister D.
czerwiec 20, 2018 16:48
Cieszy mnie to. Pozdrawiam.
Beatka z krzywymi n...
czerwiec 20, 2018 15:14
Fajna muzyczka :)
Mister D.
czerwiec 20, 2018 15:12
https://www.youtube.com/watch?v=J53L5yoDLz0
Mister D.
listopad 27, 2017 18:13
https://www.youtube.com/watch?v=JwnmCkOGs44