Co do haiku, jestem otwarta na formy haikupodobne, nawiązujące stylem. Ale nie dziwcie się, że poszukuję klasyki, tej szlachetności poetyckiej. Kto raz posmakował... Pozdrawiam!
Haiku po europejsku to taka pizza po kaszubsku, z kiełbasą, cebulą i ogórkami w occie. Możesz ją zjeść że smakiem i nie mieć pojęcia, że to jednak tylko zapiekanka.
Konto usunięte
grudzień 01, 2017 15:30
I ja się przychylam do opinii Pawła. Japońskie haiku jest super i super jest poszukiwanie nowej jakości. Z dalekiej perspektywy i innej deklinacji języka trudno nam przekładać te wzorce na nasz europejski grunt. Lena klasyka owszem ale może też nowatorstwo? W duchu oczywiście Issy i innych, ale też w pokroju naszym polskim, mówię np. o Krynickim czy Miłoszu, który ma świetne przekłady. Haiku owszem, nie haiku naturalna kontynuacja kulturowego dziedzictwa. Pozdr Obojga! :-)
Komentarze
Mister D.
grudzień 01, 2017 16:35
Ba.
Lena Pelowska
grudzień 01, 2017 16:21
Fajne.
Mister D.
grudzień 01, 2017 16:18
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/24257446_10214392203421605_113960359_n.jpg?oh=0a7c8bc122cba780761215a9e2e324c1&oe=5A248C5A
Mister D.
grudzień 01, 2017 16:12
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/24098849_10214392175340903_823711811_n.jpg?oh=51e6f935855e82fe91b66a5186911fdb&oe=5A23AF71
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t34.0-12/24252188_10214392149100247_1322607881_n.jpg?oh=c41d6354806ba608f0e4697f44d1cc20&oe=5A2367AD
Lena Pelowska
grudzień 01, 2017 16:08
Co do haiku, jestem otwarta na formy haikupodobne, nawiązujące stylem. Ale nie dziwcie się, że poszukuję klasyki, tej szlachetności poetyckiej. Kto raz posmakował... Pozdrawiam!
Lena Pelowska
grudzień 01, 2017 16:06
Grzegorz, taka pizza była kiedyś w pizzerii kaszubskiej koło dworca w Gdyni. Autentycznie. Możesz sprawdzić czy dalej jest.
Mister D.
grudzień 01, 2017 15:55
Dzięki Maracas. Leno, ja Ci nie zabraniam robić pizzy. Może i zrobiłem zapiekankę, kto wie, ale aż parzy, bo nie odgrzewana.
Konto usunięte
grudzień 01, 2017 15:47
o. taka pizza ma sens!
Lena Pelowska
grudzień 01, 2017 15:44
Haiku po europejsku to taka pizza po kaszubsku, z kiełbasą, cebulą i ogórkami w occie. Możesz ją zjeść że smakiem i nie mieć pojęcia, że to jednak tylko zapiekanka.
Konto usunięte
grudzień 01, 2017 15:30
I ja się przychylam do opinii Pawła. Japońskie haiku jest super i super jest poszukiwanie nowej jakości. Z dalekiej perspektywy i innej deklinacji języka trudno nam przekładać te wzorce na nasz europejski grunt. Lena klasyka owszem ale może też nowatorstwo? W duchu oczywiście Issy i innych, ale też w pokroju naszym polskim, mówię np. o Krynickim czy Miłoszu, który ma świetne przekłady. Haiku owszem, nie haiku naturalna kontynuacja kulturowego dziedzictwa. Pozdr Obojga! :-)